Pojedynek na Podpromiu, które zapewne będzie pękać w szwach od emocji i kibiców, to nie tylko hit 16. kolejki ekstraklasy, ale także najważniejszy jak do tej pory mecz resoviaków w tym sezonie. Bilety rozeszły się w oka mgnieniu. Wszyscy ostrzą sobie apetyt na wielkie widowisko, zwłaszcza że sobotni półfinał Pucharu Polski we Wrocławiu, wygrany przez Skrę 3:1, dolał oliwy do ognia. Resovia pragnie punktów, najlepiej trzech, i rewanżu.
Przegrana w półfinale pucharu nie wpłynęła na pogorszenie samopoczucia siatkarzy znad Wisłoka. Wzmogła tylko chęć zwycięstwa z rywalem, którego każda wizyta na Podpromiu jest superwydarzeniem, stawia kibiców na baczność i wysoko podnosi poziom adrenaliny zawodników i kibiców. Emocje będą coraz bardziej buzować aż do 18, kiedy rozpocznie się konfrontacja. Na żywo pokaże ją Polsat Sport.
- Skra wygrała z nami w Pucharze Polski zasłużenie, bo we Wrocławiu popełnialiśmy błędy, zagraliśmy słabo - uważa Fabian Drzyzga. - Wyciągnęliśmy wnioski z tamtej porażki. Teraz musimy wygrać, ale nie możemy ani przez chwilę zapominać, że to świetna drużyna. W dodatku znajduje się na fali.
Rachunek jest prosty. Skra zajmuje w tabeli PlusLigi drugie miejsce, mając dwa punkty więcej od trzeciej w klasyfikacji Asseco Resovii. Jeżeli dziś mistrzowie Polski zwyciężą 3:0 lub 3:1 (jak w pierwszym spotkaniu w Bełchatowie), to wyprzedzą Skrę. A walka idzie przecież o lokaty, które na koniec sezonu zasadniczego za-gwarantują grę o złoty medal. Do końca rywalizacji wprawdzie jeszcze daleko, ale wyniki lutowych kolejek, z dzisiejszą na czele, mogą okazać się decydujące dla kolejności na czterech czołowych miejscach. Trzeba grać i wygrywać, a nie oglądać się za siebie! Cel Resovii jest oczywisty. Wygrana jeszcze bardziej uprawomocni jej aspiracje do walki o obronę tytułu mistrza kraju. Porażka mocno skomplikowałaby jej plany.
Najmniej korzystny terminarz ma Skra, bo wszystkie spotkania z najgroźniejszymi rywalami rozegra na wyjazdach. Lotos Trefl Zaksę, Skrę i Resovię gości we własnej hali. Kibice czekają także na potyczkę Zaksy z Resovią.
Dziś najważniejsza jest konfrontacja obrońcy tytułu ze świeżo upieczonym zdobywcą Pucharu Polski. Skra wybiegnie na boisko zapewne podbudowana niedzielnym sukcesem we wrocławskiej Orbicie.
- Liczy się tylko zwycięstwo, nastroje są bojowe. Naszym celem są 3 punkty, które pozwolą nam przeskoczyć Skrę w tabeli - nie ukrywa sportowych planów swoich i kolegów Aleksander Śliwka, przyjmujący z Rzeszowa. - Jesteśmy zdrowi, zdeterminowani, zmotywowani i gotowi do jak najlepszej gry.
Asseco Resovia - PGE Skra Bełchatów
Resovia: Drzyzga, Kurek, Paszycki, Holmes, Achrem, Jaeschke, Ignaczak (libero). Trener Andrzej Kowal.
Skra: Uriarte, Wlazły, Wrona, Kłos, Conte, Marechal, Piechocki (libero). Trener Miguel Falasca.
Rzeszów - godzina 18.
Sędziują Wojciech Maroszek (Żory) i Andrzej Kuchna (Katowice).
Na żywo: Radio Rzeszów, Polsat Sport, www.nowiny24.pl/live.
W pierwszym meczu: 3:1 dla Asseco Resovii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, ile za krzesła zapłaciła Lara Gessler! Cena nie na kieszeń przeciętnego Polaka
- Scysja na planie "Nasz Nowy Dom". Romanowska nie ma posłuchu wśród uczestników?!
- Smaszcz mówi o ślubie Cichopek i Kurzajewskiego, będą MIELI DZIECKO?! TYLKO U NAS
- Janina z "Sanatorium" OBNAŻA Tadeusza! Wciska gadżety z jej intymnymi zdjęciami?!