Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołynia chce ściągnąć nowych mieszkańców. Chętnych na działki znów jednak zabrakło

Małgorzata Motor
- To urokliwe miejsce. Sam mieszkam w tej części Żołyni. Właściwie to będę sąsiadem nabywców  działek które wystawiliśmy na sprzedaż - mówił nam w czerwcu Andrzej Benedyk, wójt Żołyni
- To urokliwe miejsce. Sam mieszkam w tej części Żołyni. Właściwie to będę sąsiadem nabywców działek które wystawiliśmy na sprzedaż - mówił nam w czerwcu Andrzej Benedyk, wójt Żołyni Krzysztof Kapica
Wczoraj miał być rozstrzygnięty drugi przetarg na działki budowlane w gminie Żołynia. Niestety, znowu nikt do niego nie przystąpił. We wrześniu będzie kolejna próba.

Przetarg na działki był nietypowy, bo władze Żołyni wystawiły na sprzedaż aż 15 z 32 wolnych działek budowlanych. Zwykle gminy mają po dwie, trzy. Z kolei w samej Żołyni tyle wolnych działek budowlanych było ostatnio jeszcze w latach 90. Choć powierzchnia działek była różna, najmniejsza miała 9 arów, największa - 23, nikt nie wpłacił wadium, które było konieczne, by przystąpić do przetargu.

To już druga taka sytuacja. Do pierwszego przetargu przystąpiła tylko jedna osoba. Była zainteresowana najmniejszą działką - 7-arową. Był to jednak mieszkaniec, który ma działkę obok i prawdopodobnie chciał ją poszerzyć. Tymczasem władzom Żołyni zależało na ściągnięciu do gminy nowych mieszkańców, zainteresowanych postawieniem tutaj domów.

Działki położone są w odległości ok. 4 km od Rynku. W ich sąsiedztwie znajduje się szkoła podstawowa nr 2, natomiast w odległości ok. 1 km przedszkole prowadzone przez gminę. Działki posiadają kanalizację sanitarną, a w sąsiedztwie są pozostałe media. Dojazd do nich jest drogami utwardzonymi asfaltem i kamieniem. Co istotne, na wszystkie działki wydana jest decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowaniu przestrzennym. To oznacza, że osoba, która kupi taką działkę, może od razu starać się o pozwolenie na budowę. Dlaczego zatem nie ma chętnych?

- W ogóle jest zastój na rynku obrotu nieruchomościami. Dlatego po pierwszym przetargu zdecydowaliśmy się obniżyć cenę działek - na każdej po 1 tys. zł. Myślę, że znowu będzie konieczne obniżenie ich ceny. Teraz, zgodnie z przepisami, nie możemy ogłosić trzeciego przetargu. Konieczne jest przeprowadzenie już negocjacji. Myślę, że dojdzie do nich pod koniec września - wyjaśnia Andrzej Benedyk, wójt Żołyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24