Arek Kłusowski w ćwierćfinale The Voice of Poland

W sobotnim odcinku uczestnicy walczyli o awans do ćwierćfinału. Spośród czwórki od każdego z trenerów, musiała odpaść jedna osoba. Dwójkę ocalały głosy od widzów, a później, kogo zostawić w programie - decyzja należała już do trenera. Aro na scenie pojawił się z numerem 4, w nastrojowej balladzie gigantów rocka.

- Faceci mówią, że w jego głosie jest coś z drapieżnej kobiety, tymczasem dziewczyny słyszą zmysłowego faceta. Jak on to robi? Przekonajmy się - zapowiedziała go Marika, współprowadząca show.

Arkowi dopingowali w studio przyjaciele, którzy przygotowali plakat z napisem "Kłusowski wow jaki boski".

Marię Sadowską zachwyciło wykonanie: Byłeś wspaniały, rewelacja. Jestem z ciebie dumna.

Tomson zwrócił uwagę na oryginalny styl wokalisty.

- Od pierwszego razu, kiedy zaśpiewałeś swoją interpretację, od razu się w niej zakochałem. Jest tak twoja. Stary, ty widzisz muzykę swoimi oczami, ty widzisz swoje własne barwy. Jesteś niesamowitym człowiekiem i to widać na scenie.

Baron dodał, że jemu z kolei imponuje to, że talent Arka jest równy jego osobowości scenicznej i charyzmie.

Po głosowaniu widzów okazało się, że Aro w swojej grupie, czyli Barona i Tomsona dostał najwięcej sms-ów od widzów. Zobaczymy go więc w ćwierćfinale.

- Dziękuję Wam za wszystko! Proszę o doping za tydzień - napisał na facebooku.

Odcinki Live zakończone zostaną finałem - 30 listopada.