- W tym roku jubileuszowa, dziesiąta edycja Cieszanów Rock Festiwal. Pamiętasz jeszcze jak to wszystko się zaczęło?
Artur Tylmanowski: - Rock jest wszędzie tam, gdzie żyją rockowe dusze, a na Podkarpaciu jest ich całkiem sporo. Początkowo miasto Cieszanów współorganizowało Breakout Festiwal poświęcony twórczości Tadeusza Nalepy. W 2010 roku, w głowach burmistrza Zdzisława Zadwornego i Tomasza Roga z miejscowego Centrum Kultury i Sportu pojawił się pomysł na Cieszanów Rock Festiwal.
Ja do ekipy organizacyjnej dołączyłem rok później. Początkowo jako wsparcie promocyjne. Z czasem jednak zająłem się programem artystycznym i umacnianiem naszej marki na festiwalowej mapie Polski, a moja agencja PR zyskała miano współorganizatora CRF. I tak zleciało nam 8 wspólnych lat, a Cieszanów Rock Festiwal stał się jednym z najważniejszych rockowych festiwali w kraju.
- Każda edycja to kilkadziesiąt koncertów. Do Cieszanowa oprócz czołówki kapel z polskiej sceny przyjeżdżają też gwiazdy z zagranicy. Jak to wszystko ogarnąć? Ile trwa "produkcja" takiego wydarzenia?
- Współpracujemy z zaufanymi osobami, które specjalizują się w bookingu zagranicznych zespołów. To daje nam gwarancje sprawnej koordynacji podczas podpisywaniu zagranicznego kontraktu oraz finalnego przylotu i występu zespołu. Nie chcę podawać konkretnych nazwisk, zaznaczę tylko, że Cieszanów Rock Festiwal wspierają kreatorzy najważniejszych imprez w Polsce.
Jeśli chodzi o czas, to króluje zasada „im szybciej, tym lepiej”. Na tym rynku panuje ogromna konkurencja. Z kolei pula zespołów zagranicznych, mieszczących się w naszym finansowym zasięgu, wcale nie jest taka duża. Trzeba więc doskonale wiedzieć, czego się chce i szybko działać.
Zaznaczę jednak, że nie jesteśmy zwolennikami festiwalowego wyścigu „na gwiazdy” i raczej stawiamy na zrównoważony rozwój. Nie sztuką jest ogłosić wielkie zespoły. Prawdziwą sztuką jest kreacja i organizacja wieloletniego wydarzenia, wokół którego tworzą się autentyczne relacje z uczestnikami.
- W ubiegłym roku festiwal został Najlepszym Produktem Turystycznym Podkarpacia. Byliście zaskoczeni?
- Ta nagroda jest przyznawana w otwartym konkursie, złożyliśmy więc swoją aplikację i prawdę mówiąc trochę spodziewaliśmy się takiego finału. Dużo pracujemy nad całoroczną komunikacją festiwalu. Przywiązujemy ogromną wagę do wizerunku imprezy, jesteśmy też zaangażowani społecznie. Poza tym, opowiadając o CRF słowo „Podkarpacie” odmieniamy na wszystkie przypadki. Czujemy się wizytówką tego regionu i bierzemy za tę rolę pełną odpowiedzialność.
- Wracając do muzyki - na pewno masz swoje ulubione koncerty, które do tej pory odbyły się na festiwalu. Gdybyś miał wymienić trzy najlepsze, to będą to…
- Na pewno 2016 rok kiedy Kult na CRF zagrał w całości dwie płyty „Tata Kazika” i „Tata 2”. W 2016 roku przypadało 20-lecie tej płyty. Po koncercie wręczyliśmy Kazikowi na scenie tort na którym była lukrowana, wiernie odwzorowana okładka płyty „Tata 2”.
Drugi taki koncert to występ światowej sławy Gogol Bordello. Na właśnie na CRF 2018 zagrali swój pierwszy w historii koncert na Podkarpaciu.
Natomiast w 2014 roku, podczas monograficznego przeglądu twórczości Muńka Staszczyka – „3xMuniek”, jego pierwszy, założony w Częstochowie zespół T.Love Alternative zarejestrował podczas występu na CRF swoje pożegnalne DVD, a Muniek rozwiązał ten zespół. Rok później, oglądając to DVD, widząc naszą cieszanowską scenę zrozumiałem, że CRF stał się częścią historii. Dla takich chwil warto organizować ten festiwal.
- Na co stawiasz w tym roku? Czego nie można odpuścić podczas jubileuszowej edycji?
- W tym roku szczególnie zachęcam do udziału w społecznym cyklu mikro działań „Festiwal taki jak dawniej”, w ramach którego będziemy namawiać uczestników do wspólnego śpiewania, odpalania zapalniczek i światełek podczas rockowych ballad, wspólnego tworzenia transparentów #cieszanuje. To proste działania, które pozwolą nam powrócić do festiwalowej przeszłości, w której najważniejsze były więzi i zwykłe poczucie kolektywnej radości.
Dużą atrakcją będą również spektakularne pokazy motocyklowych kaskaderów grupy Freestyle Family, strefa barberska, nocne pokazy fireshow, spotkania z artystami w Strefie Fan czy rozmowy w strefie organizacji pozarządowych. Niesłabnąca popularnością cieszy się również nasze pole namiotowe, które jak co roku zamieni się w niezależne festiwalowe miasteczko.
Nie wspominam o muzyce, bo nasz tegoroczny line-up na czele z Dubiozą Kolektiv i programem „The Best of CRF...” mówi sam za siebie. Będzie moc i nasi festiwalowicze doskonale o tym wiedzą!
- Opowiedz jeszcze o największym marzeniu. Kapela, za która oddałbyś wszystko, żeby tylko zagrała na festiwalu w Cieszanowie. Na przykład w 2020 roku.
- Mam wiele takich marzeń. Nie ukrywam, że skrycie liczę na to, że zorganizujemy kiedyś koncert takiej klasycznej gwiazdy rocka jak Scorpions czy Guns N`Roses. Prywatnie marzę o koncercie mojego ulubionego niemieckiego zespołu Die Toten Hosen i gitarowego geniusza Jacka White'a, którego z Podkarpaciem łączą rodzinne korzenie. Piłeczka znajduje się po stronie sponsorów.
ZOBACZ TEŻ: Cieszanów Rock Festiwal 2019. Rozmowa ze Zdzisławem Zadwornym, burmistrzem Cieszanowa.
Cieszanów Rock Festiwal w liczbach:
- 10 edycji
- ok. 400 koncertów
- ok. 60 000 uczestników
- setki wydarzeń towarzyszących
- setki tysięcy kultowych pierogów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć