Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpiękniejsze lampy naftowe zobaczysz w Krośnie

Ewa Gorczyca
FOT. TOMASZ JEFIMOW
Tak bogatej ekspozycji historii oświetlenia nie ma żadne inne muzeum w Polsce. W Muzeum Podkarpackim w Krośnie znajduje się jedna największa w Europie i jedna z największych w świecie kolekcja lamp naftowych.

[galeria_glowna]

- Muzeum gromadziło je od samego początku swojej działalności, czyli od 1954 roku - opowiada Krzysztof Gierlach, kierownik działu historii oświetlenia w krośnieńskim muzeum. - Okazało się, że wśród przedmiotów, które mieszkańcy spontanicznie przynosili do muzeum jako dary, najwięcej było właśnie lamp naftowych. To dało początek kolekcji.

Dziś zbiory liczą ok. 5 tysięcy przedmiotów obrazujących historię oświetlenia. Używane przez człowieka na przestrzeni wieków: od łuczywa i lampki oliwnej, przez świeczniki, po lampy olejne, naftowe, gazowe i elektryczne. Takie, które stały w dworskich salonach i takie, którymi oświetlano dworce i ulice.

Sama kolekcja lamp i świeczników to ponad 2700 sztuk. Znakomitą część wyeksponowano w sześciu muzealnych salach. Ale to nie wszystko, bo lampy z Krosna podróżują po całej Europie.

- Przygotowaliśmy trzy "mobilne" wystawy. Praktycznie nie ma dnia w roku, aby gdzieś nie były one pokazywane - podkreśla opiekun ekspozycji.

Nasz przewodnik zaprasza do sal na piętrze muzeum. W pierwszej pokazuje niepozorne gliniane naczyńka z dziurką. To lampki oliwne - najstarsze intencjonalne (czyli takie, które człowiek wykonał w sposób zamierzony) źródła światła.

- Mogę wam zdradzić, że wkrótce w tej gablocie przybędzie bardzo ciekawy eksponat - mówi Krzysztof Gierlach. - W okolicach Krakowa archeolodzy odkopali najstarszą lampkę z ziem polskich, datowaną na 5,5 tys. lat p.n.e. To odkrycie jest rewelacją na skale światową, bo to tej pory uważano, że lampki oliwne były używane na południu Europy.
Oglądając zabytki w sąsiedniej gablocie przeniesiemy się w czasie od razu o kilkanaście wieków. - Postęp w dziedzinie oświetlenia w starożytności, na początku nowej ery, nawet w średniowieczu, był bardzo wolny - tłumaczy Gierlach.

Czy wiesz, że

Czy wiesz, że

Pierwsza lampa naftowa była ze stali i minerału, a nie ze szkła? To prototyp używany do celów laboratoryjnych. Ignacy Łukasiewicz zlecił jej wykonanie Adamowi Bratkowskiemu, znanemu rzemieślnikowi lwowskiemu. Była to lampa pancerna, bowiem większość eksperymentów, które prowadzono w tamtym czasie kończyło się wybuchami i poparzeniami. Wyglądała inaczej niż ta, którą powszechnie uważa się za łukasiewiczowski pierwowzór. Zbiornik nie był szklany, ale w całości stalowy. Miał tylko niewielkie okienka z miki.
Tzw. lampki nocne - stawiane w sypialniach przy łóżkach - znane są dopiero od czasów Łukasiewicza. To dowód, że wydestylowana przez niego nafta była zdatna do oświetlania pomieszczeń wewnątrz domów.
Raz w roku - podczas Nocy w Muzeum Podkarpackim - ekspozycję można zwiedzać przy blasku oryginalnych lamp naftowych, zapalanych na tę właśnie okazję

Oglądamy pierwowzory świec (do X wieku używano ich tylko w świątyniach i w domach możnowładców, bo świeca była bardzo drogim źródłem światła) i podziwiamy drewniane polichromowane złotem, zdobione bogatą ornamentyką, świeczniki z XVII wieku. To świeczniki sakralne. Ale są także inne, równie cenne i okazałe: dworskie, pałacowe, żydowskie: unikatowe menory i hanuki.

W sąsiedztwie wyeksponowano lampy olejne. Najprostsze powstawały już w XVIII wieku.

- I jak widzicie, budową niewiele różniły się od młodszej o sto lat lampy naftowej - mówi Krzysztof Gierlach.

Te najmniejsze to kaganki, które górnicy zabierali do kopalni - niewielka iskierka musiała wystarczyć do rozświetlenia panującego pod ziemią mroku. Nasz przewodnik tłumaczy nam przy okazji na czym polegała wyższość lamp naftowej nad olejną. W olejnych zbiornik musiał znajdować się powyżej palnika, ze względu na gorszą hydroskopijność paliwa. To znacznie ograniczało pole padanie światła.

- Przy takiej lampie, ustawionej przy stole, można było najwyżej napisać list - uśmiecha się Gierlach. - Całego pokoju nie rozjaśniła.

Sto lat w historii oświetlenia mija szybko, więc w sąsiedniej sali przenosimy się do połowy wieku XIX. Mamy rok 1853. Ignacy Łukasiewicz z Janem Zehem pracują w aptece lwowskiej i prowadzą badania nad uzyskaniem nafty zdatnej do oświetlania w pomieszczeniach zamkniętych.

- Bo już wcześniej naftę stosowano w celach oświetleniowych, ale na zewnątrz. Próby użycia jej w pomieszczeniach, w latach 30-40. kończyły się zaczadzeniem - opowiada muzealnik.

Jak dojechać

Jak dojechać

Pałac Biskupi, w którym ma siedzibę Muzeum Podkarpackie, mieści się na Starówce, przed wjazdem do Rynku od strony Ronda Solidarności, przy ul. Piłsudskiego. Samochodem można podjechać praktycznie pod sam budynek (uwaga, parkingi na tej ulicy i w pobliżu są płatne). Dojście pieszo z dworca PKS i PKP zajmie ok. 15 minut.

Lampy naftowe były popularne raptem tylko 60 lat. Lata 1860-1920 to czas największej ich świetności. Zwiedzając wystawę można się przekonać, jak zmieniała się ich forma artystyczna, odzwierciedlając różne style panujące w sztuce. Najbardziej efektowne są lampy powstałe w II pol. XIX wieku. Wykonane różnorodnymi technikami, zachwycają bogactwem kształtów, barw, materiałów, zdobień i dekoracji. Łącznikiem są białe bądź bezbarwne klosze: mają charakterystyczny "cebulasty" kształt albo rozchylają się niczym tulipany.

Kiedy pytamy o najcenniejszy zabytek, Gierlach pokazuje cudo z porcelany miśnieńskiej z bogatą dekoracją plastyczną. Ręcznie malowany korpus w pastelowej tonacji zdobią uformowane amorki i kwiaty. Można się zachwycić, ale mój wzrok przyciągają dwie kolumnowe lampy na pięknej toaletce z lustrem do sufitu. Mogę sobie wyobrazić buduar, w którym stała i jak wyjątkowo czuła się kobieta, przeglądając się w świetle z kryształowych kloszy.

Cennym zabytkiem jest też lampa z kulistym kloszem, na którym wiernie odtworzona jest mapa świata. Ta pewnie zdobiła biurko zamiłowanego geografa albo podróżnika. A tę obok, z porcelanowym zbiornikiem w kształcie chińskiej wazy z porcelany musiał zamówić bogaty miłośnik kultury Państwa Środka.

Przydatne adresy i telefony

Przydatne adresy i telefony

Muzeum Podkarpackie w Krośnie, ul. Piłsudskiego 16. tel. 013 43 213 76. Czynne w sezonie od wtorku do piątku w godz. 9-17. W weekendy w godz. 10-17. W niedzielę dla zwiedzających indywidualnie wstęp wolny na wystawy stałe.
Informacja o tym, co warto zobaczyć w Krośnie i okolicy: Punkt Informacji Kulturalno-Turystycznej, Rynek 5, tel. 013 432 77 07, godz. otwarcia w sezonie: poniedziałek-piątek godz. 9-17, sobota-niedziela godz. 10-14.

Nasz przewodnik podkreśla, że bogato zdobione i cenne lampy naftowe stały w domach jedynie zamożnych osób. Pełniły rolę użytkową, ale też musiały idealnie wkomponować się w styl wnętrza, przeważnie salonu. - Ich zakup to był poważny wydatek, współczesne lampy elektryczne, nawet te ekskluzywne, są nieporównywalnie tańsze.
Jaka jest dziś wartość najcenniejszych muzealnych lamp? Ok. kilkadziesiąt tysięcy złotych, choć trudno je wycenić, bo nie są na sprzedaż.

- Ale myślę, że gdyby wystawiano je na aukcjach światowych, osiągnęłyby dwa, trzy razy większą cenę - szacuje Gierlach.

O wartości każdego egzemplarza decydują: materiał, z którego został wykonany, firma, w której powstała i artysta, który ją zdobił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24