Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turysta złamał w Bieszczadach obie nogi. Strażnicy graniczni znosili go na rękach

Norbert Ziętal
Pierwszy z pomocą ruszył Daniel Dyląg (z prawej), później dołączyli Łukasz Wantuch (z lewej) i Jarosław Korzec (w środku).
Pierwszy z pomocą ruszył Daniel Dyląg (z prawej), później dołączyli Łukasz Wantuch (z lewej) i Jarosław Korzec (w środku). Daniel Kopisz
Sierż. sztab. Daniel Dyląg był po służbie. Zdenerwowaną kobietę spytał, w czym może pomóc. Usłyszał, że w górach został jej ranny mąż.

Do zdarzenia doszło pod koniec lipca w Bieszczadach w okolicach Wetliny. Państwo Anna i Waldemar Tychkowie z Olsztyna przyjechali w Podkarpackie na wypoczynek. Postanowili pospacerować po Bieszczadach.

Podczas zejścia ze szczytu Jawornik pan Waldemar miał wypadek. Nie mógł się poruszać, o samodzielnym zejściu z gór nie było mowy. Później okazało się, że doznał skręcenia ze złamaniem obu kostek bocznych stawu skokowego. Jego żona pobiegła po pomoc.

- Zobaczyłem zdenerwowaną kobietę, spytałem, w czym mogę jej pomóc - opowiada sierż. sztab. Daniel Dyląg. Był wtedy po służbie. Po informacji od kobiety ruszył na pomoc mężczyźnie. Gdy ocenił sytuację, stwierdził, że sam nie da rady. - Zaalarmowałem dyżurnego placówki Straży Granicznej w Wetlinie, a ten wysłał patrol - wspomina pan Daniel.

Na pomoc pojechali chor. Łukasz Wantuch i sierż sztab. Jarosław Korzec. Była noc, a zejście ze szczytu - trudne. Karetka pogotowia nie miała szans tutaj dotrzeć, a trzeba było szybko działać.

- Rannego turystę nasi funkcjonariusze znosili na rękach, na zmianę, przez pół godziny. Musieli dotrzeć do miejsca, w które mogła dojechać karetka. Z powodu kontuzji mężczyzny nie można było przewieźć naszym samochodem służbowym - informuje st. chor. Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Turysta trafił do szpitala w Lesku. Zdarzenie nie było wyjątkowe, bo podobnych sytuacji jest więcej. Zaskoczeniem była natomiast reakcja turystów. W ub. tygodniu do komendanta BiOSG dotarł długi list z Olsztyna. Turyści podziękowali strażnikom za pomoc. Taka reakcja to rzadkość. - Postawa naszych funkcjonariuszy zasługuje na uznanie. Jesteśmy z nich dumni - mówi płk Piotr Patla, komendant BiOSG. Trzech funkcjonariuszy dostało pisemne podziękowania oraz nagrody finansowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24