Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska: Pani magister w szpilkach i dwa ognie

Marek Bluj,dziennikarz "Nowin"
Iznów te dwa ognie! Jeszcze się rok szkolny nie rozpoczął, a dzieci z niejednej szkoły na dźwięk słowa "WF" dostają drgawek. Ich pani od wychowania fizycznego ma kota na punkcie gry w dwa ognie.

Ubrana w spódnicę i szpilki daje dzieciom piłkę, by na szkolnym boisku lub korytarzu pograły sobie. W co? W dwa ognie - oczywiście. A ona ma za to 45 minut świętego spokoju. Od czasu do czasu rzuci tylko okiem, czy dzieci się dobrze bawią. Zaręczam, że wiem, co piszę, bo w tamtym roku szkolnym nieraz na własne oczy widziałem takie panie i takie WF-y. Coś mi się na te widoki w kieszeni otwierało, ale pomyślałem sobie, że dobre i to. Cenna jest przecież każda forma ruchu na świeżym powietrzu. Tylko te szpilki i ta spódnica... Dzieciarnia ma dość dwóch ogni, ale gra w nie zapamiętale, i będzie grała nadal.

Nowy rok szkolny zapewne nie wniesie do tej gry nic nowego. Zasady wymyślone zostały już dosyć dawno, bo pamiętam, że ja na WF-ie też grałem w dwa ognie. Sporadycznie, ale grałem. Za to codziennie szliśmy z kolegami po lekcjach na boisko do piłki nożnej i kopaliśmy, aż mieliśmy dosyć, aż w każdego żółtko wlazło. Absolutnie nic sobie nie robiliśmy z przestróg pani od polskiego, która straszyła nas, że kiedy dorośniemy, kolana odmówią nam posłuszeństwa. Bogu dzięki, nie odmówiły do dziś, bo od wieków wiadomo, że sport to zdrowie. Żal mi tych dzieci skazanych przez swoje panie na dwa ognie, które naprawdę mogą się znudzić. Gwoli ścisłości: widziałem także profesjonalne WF-y prowadzone przez bardzo profesjonalne panie i panów. Wiem, że takie dominują, ale ubolewam, że są także monotonne, nudne, mało ambitne i mało rozwijające zajęcia.

Rodzice, nie pozwólcie na to, dyrektorzy szkół, jeżeli u was są jeszcze takie praktyki, zróbcie z tym porządek! Drogie panie, na WF ubierzcie się w dres, zamiast szpilek włóżcie trampki, dajcie z siebie trochę więcej! Dzieci na was patrzą! W małej szkole, małej grupie też można robić fajne rzeczy. Szkoda, że nie wszędzie są sale gimnastyczne z prawdziwego zdarzenia. Rodzic z jednej podrzeszowskich miejscowości powiedział mi, że dzieci z jednej klasy bardzo chciałyby zobaczyć, jak trenują siatkarze Asseco Resovii. Nasi mistrzowie zaczynają jak uczniowie - 1 września. Myślę, że trener Andrzej Kowal nie ma nic przeciwko temu, aby te dzieciaki zobaczyły, jak trzeba harować, żeby zostać mistrzem Polski. Wiele szkół, inne postawy i oczekiwania. W jednych i drugich mogą wyrosnąć dobrzy sportowcy. Dajcie im szansę. Proszę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24