Remis nie smakował ani jednej, ani drugiej stronie. Resovii dlatego, że nigdy jej nie smakuje u siebie. Goście pluli sobie w brody, bo mogli zdobyć twierdzę na Wyspiańskiego (ostatni raz padła 4 maja 20014 roku, 1-2 z Omegą Star Zamość).
- Nigdy nie przegrałem na boisku Resovii - mówił Nowinom przed meczem Tomasz Walat. - A dzisiaj już myślałem, że wygram - komentował po meczu.
Zanim zaczęły się emocje, kibice trochę się wynudzili. W I połowie Sokół nie zdziała nic w ofensywie, a miejscowi mieli dwie okazje. Tomasz Ciećko główkował obok celu, ale fortuna uśmiechnęła się do Przemysława Pyrdka; strzelił w krótki róg, nie za silno, Paweł Lipiec złapałby piłkę, tyle że ta odbiła się od łydki Damiana Skały i po rykoszecie wpadła do siatki.
Po zmianie stron Sokoły "rozwinęły skrzydła" i szybko wyszły na plus. Po wolnym Serhija Siwyja Tomasz Walat dopadł do piłki blisko bramki i na raty pokonał Kuszaja.
- Mateusz mógł się trochę lepiej zachować, ale to nie był zły debiut - oceniał trener Resovii (Marcin Pietryka nie zagrał z powodu kontuzji).
Potem fatalne 30 sekund miał Piotr Szkolnik; najpierw złapał kartkę, a za moment zahaczył w polu karnym Tomasza Wilusza i Walat pewnie trafił z 11 metrów.
- Goniąc wynik graliśmy trzema obrońcami, ryzykowaliśmy - komentował coach rzeszowian. Ci cisnęli. W 80. min Damian Rusiecki z wolnego uderzył w słupek, a po chwili z bliska główkował w środek bramki. W końcu po raz enty w tym sezonie do akcji wkroczyli rezerwowi gospodarzy (i po raz kolejni byli to inni gracze). Debiutujący w Resovii Kamil Słoma zagrał niełatwą piłkę, ale rekonwalescent Sebastian Fedan zdążył przyłożyć głowę koło słupka i wcisnął piłkę do "sieci".
Mecz mogli spokojnie wygrać goście. W 90 minucie wyszli z kontrą 3 na 2; Patryk Szewc rewelacyjnie podał do Mateusza Trawki, ten miał piłkę meczową, jednak strzelił bez pomysłu i Kuszaj obronił. Koniec emocji? A skąd. Za moment najwyższy na boisku Paweł Hass z dystansu wycelował w słupek. Resovia rozegrała jeszcze 2 akcję i arbiter w końcu skończył zabawę.
- Przegraliśmyz Polonią, tylko zremisowaliśmyz Lewartem u siebie, ale ten remis mimo wszystko trzeba cenić. Osiągniety został w meczu z renomowanym rywalem i powinien dodać wiary mojemu zespołowi przed kolejnymi spotkaniami - stwierdził po meczu Daniel Kijak, trener Sokoła.
Resovia - Sokół Sieniawa 2:2 (1:0)
Bramki: 1-0 Pyrdek 37, 1-1 Walat 54, 1-2 Walat 58 - karny, 2-2 Fedan 82-głową.
Resovia: Kuszaj - Pałys-Rydzik, Żmuda żk, Baran, Szkolnik żk (65. Jurczak) - Admaski (80. Słoma), Domoń, Kaliniec, Ciećko (80. Fedan), Pyrdek - Rusiecki.
Sokół: Lipiec - Padiasek (82. Trawka), Skała, Sowiński. Siwyj żk ,- Pigan żk (46. Flis), Bańka żk, Walat, Wilusz (65. Hass), Szewc - Jędryas (46. Rak żk).
Sędziował Pająk (Mielec). Widzów 400.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice