Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Gilewicz: Kuba Błaszczykowski wróci do składu Borussii Dortmund

Rozmawiał Hubert Zdankiewicz
Zdaniem Radosława Gilewicza Jakub Błaszczykowski nie powinien odchodzić z Borussii Dortmund.
Zdaniem Radosława Gilewicza Jakub Błaszczykowski nie powinien odchodzić z Borussii Dortmund. Polska Press Grupa
O Polakach w Niemczech, Bayernie i Borussii, mówi Radosław Gilewicz, były piłkarz, dziś komentator Bundesligi w Eurosporcie 2.

W co grał Pep Guardiola, sadzając na ławce Roberta Lewandowskiego w meczu z Hoffenheim?
Mam wrażenie, że to efekt tego, co dzieje się wokół Mario Götze, inaczej trudno sobie wytłumaczyć fakt, że Robert pojawił się na boisku dopiero w 67. minucie.

Po wejściu strzelił zwycięską bramkę.
No właśnie. Lewandowski ma mocną pozycję. Trzeba było jednak znaleźć miejsce dla Götze, który z kolei jest niezadowolony ze swojej pozycji. Wiadomo, jakim talizmanem on jest dla Niemców po mistrzostwach świata. Niemcy nie chcą, by Götze wyjechał za granicę, a gdyby z Hoffenheim znów usiadł na ławce, dyskusja zaczęłaby się na nowo. Prawda jest jednak taka, że Götze jest obecnie cieniem samego siebie.

Za nami dopiero dwie kolejki, ale chyba w Bayernie zaczyna się zmiana warty. Przez ostatnie lata o sile ekipy stanowili Ribery i Robben, teraz za to coraz lepiej wygląda współpraca Costy, Lewandowskiego i Müllera.
Imponuje zwłaszcza Costa, o którym nawet jego były trener z Szachtara mówił, że jest za słaby na Bundesligę. Tymczasem gra bez kompleksów, strzela, asystuje... Guardiola mówi w dodatku, że on będzie jeszcze lepszy i ja mu wierzę, bo Costa wciąż szuka dla siebie optymalnego miejsca na boisku. Na razie widzimy, że nie jest tylko przywiązany do lewej strony, gdzie zastępuje Ribery'ego. Gdy w drugiej połowie meczu z Hoffenheim zszedł Robben, Brazylijczyk przeszedł na prawą i też radził sobie świetnie.

Problem i to poważny ma za to Jakub Błaszczykowski, który nie potrafił przekonać do siebie nowego trenera Borussii. Co powinien Pana zdaniem zrobić - zostać w Dortmundzie i walczyć, czy poszukać nowego klubu?
Kuba prędzej czy później wróci do składu. Nie powinien odchodzić, choć na razie wygląda to niestety tak, że inni wykorzystali swoje szanse latem, a on akurat złapał dwie kontuzje. Niemniej Thomas Tuchel definitywnie go moim zdaniem nie skreślił. Zapytany w ostatnią sobotę o Błaszczykowskiego powiedział: "Wierzę w Kubę. Świetnie pracuje na treningach".

Pytanie, czy po tych kontuzjach on jest jeszcze w stanie wrócić do dawnej formy?
Tego nie wie nikt. Niemniej w końcówce poprzedniego sezonu były mecze, w których dobrze się prezentował. Jest w stanie wrócić, pod warunkiem tylko, że nie będzie łapał urazów, które cały czas będą wybijać go z rytmu meczowego. Najlepszy przykład to Andre Schürrle z Wolfsburga, który świetnie przepracował okres przygotowawczy i doznał kolejnej kontuzji. Sam przyznał, że jest załamany i nie wie, jak to wytrzyma.
Co można powiedzieć o nowej Borussii? Po wygranej 4:0 z Borussią Mönchengladbach wszyscy wpadli w zachwyt, ale mecz w kwalifikacjach Ligi Europy z Odds BK pokazał, że to nie jest jeszcze skończony produkt.
Myślę, że Norwegów oni zwyczajnie zlekceważyli i drogo mogło ich to kosztować [wygrali 4:3, choć już po 22 minutach przegrywali 0:3 - red.]. Najbliższe tygodnie pokażą na co stać ten zespół, ale uważam, że Borussia ma ogromny potencjał.

Czym najbardziej rożni się Borussia Tuchela od tej prowadzonej przez Jürgena Kloppa?
Taktyką. Borussia Kloppa grała wysokim pressingiem i po odzyskaniu piłki szybko przechodziła do kontrataków. Tuchel kładzie większy nacisk na utrzymywanie się przy piłce, atak pozycyjny. Przypomina to troszeczkę Bayern Guardioli. Nie jest zresztą tajemnicą, że gdy obecny trener Borussii zrobił sobie przerwę po zwolnieniu z Mainz, dużo czasu spędzał w Monachium. Spotykał się z Guardiolą, rozmawiali o piłce.

W Niemczech mówi się, że to ostatni sezon Guardioli w Bayernie.
Poczekajmy, to ma być ten przełomowy sezon. Niemniej jestem zdania, że Guardiola nie zostanie w Bayernie dłużej. Działacze w Monachium nie będą czekać do wiosny, aż on się zdecyduje, czy chce przedłużyć kontrakt. Oni już mają plan "B" i kwestią czasu jest chwila, gdy w mediach zaczną pojawiać się nazwiska potencjalnych następców.

Już się pojawiają. Jednym z kandydatów ma być Klopp.
Widziałbym go w tej roli, aczkolwiek nie wiem, czy to nie jest zbyt świeży temat. On jest przecież tak związany emocjonalnie z Dortmundem. Nie wiem, czy to by był dobry krok po zaledwie roku przerwy. Wydaje mi się, że Klopp bardziej chciałby spróbować sił w Premier League.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24