Zakończył się 755 Jarmark św. Dominika

Ta impreza nie ma prawa się znudzić! W niedzielę zakończył się 755 Jarmark św. Dominika w Gdańsku. Mimo nie zawsze sprzyjającej pogody, w ciągu trzech tygodni odwiedziło go ponad 6 mln osób. I nie wszyscy zwiedzali tylko barwne kramy - organizatorzy jarmarku zapewniali bowiem masę dodatkowych atrakcji. Ostatniego dnia imprezy, podczas ceremonii zamknięcia, szczęśliwcy mogli złapać jedną z 250 poduszek, które ze sceny rozrzucono w stronę publiczności. Symbolizują one "zaśnięcie" gdańskiego jarmarku do przyszłego roku. Wieczorem, na pożegnanie, wystąpił Kamil Bednarek.

Międzynarodowe Targi Gdańskie, które są organizatorem tego wydarzenia, od kilku już lat stawiają na oryginalność i różnorodność oferty przyjeżdżających tu kupców, a tradycją tej wielkiej handlowej imprezy jest nagradzanie najciekawszych, najbardziej oryginalnych stoisk. W tym roku Grand Prix w kategorii produkt rzemieślniczy otrzymała Pracownia Rzeczy Niezwykłych Monika Pestka-Brzykowska z Rybitw za kolekcję przytulanek strachy na wróble i inne takie…. Wyróżnienie w tej kategorii przyznano firmie Natalia Bielawska EkoUbranka z Rudzicy za ekonomiczne, ekologiczne i rosnące razem z dzieckiem ubranka oraz Pracowni Artystycznej Matecznik z Warszawy za rozwijającą wyobraźnię bajkową kolekcję kocyków i pościeli dla dzieci Blanket Story. W kategorii produkt spożywczy Grand Prix otrzymała firma Fragola Tomasz Królikowski z Jarkowic za ręcznie wyrabiane owoce w czekoladzie. Wyróżnienie otrzymało Rodzinne Gospodarstwo Ekologiczne "Figa" Waldemar i Tomasz Maziejuk z Tylawy za wyrabiane ręcznie i w oparciu o stare tradycje pasterskie ekologiczne sery z mleka niepasteryzowanego.

Na Jarmarku św. Dominika można było zajrzeć w tym roku aż do tysiąca stoisk rozstawionych na Głównym i Starym Mieście. Kupcy przyjechali tu nie tylko z różnych zakątków Polski, ale też z Maroka, Egiptu, Węgier, Niemiec czy Austrii. Można było zaopatrzyć się też w swojski chleb, alkohol przygotowany według tradycyjnych receptur, a także w nietypowe ubrania czy oryginalne dodatki do domu.

Nie nudzili się tu ani dorośli, ani dzieci. - Najmłodsi bawili się na Bajkowisku, w krainie dobrego humoru i fantazji, podróżując w odległe miejsca: na wyspę skarbów, do krainy kwitnącej wiśni czy w stronę egipskich piramid. Poszukujący wrażeń mieli z kolei szansę sprawdzić swoją wiedzę o Gdańsku w grze miejskiej "Drużyna czterech" - przypomina Joanna Czauderna- Szreter, dyrektor ds. marketingu Międzynarodowych Targów Gdańskich.

W przyszłym roku Jarmark św. Dominika rozpocznie się 30 lipca.