Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Fryc w Niecieczy czuje się super

Waldemar Mazgaj
Kapica
Żaden z piłkarzy Telmaliki Bruk-Bet Nieciecza nie ma takiego wsparcia z trybun mieleckiego stadionu jak Patryk Fryc.

Chłopak z Kolbuszowej przez sześć sezonów bronił barw Stali, w weekend cieszył się z pierwszej wygranej. Wcześniejsze trzy mecze Termalica przegrała, nie zdobywając nawet gola. Wynik 1:0 z Zagłębiem Lubin już trafił do klubowych kronik.

- Potrzebne było nam to zwycięstwo. Morale w drużynie się podniesie, w następnych meczach będzie nam się łatwiej grało. Dla mnie, obrońcy, ważne było też to, iż nie straciliśmy bramki - mówił 22-letni obrońca. - Myślę, że w całej Niecieczy zapanowała ogromna radość. Dla mnie to był szczególny mecz, przyjechała cała moja rodzina Z Kolbuszowej i Krosna, bliżsi i dalsi znajomi. Czułem też wsparcie ze strony mieleckich kibiców, którzy nie zapomnieli, że przez sześć sezonów grałem dla Stali. Spędziłem w Stali mnóstwo czasu, do dzisiaj utrzymuje kontakt z Krystianem Getingerem, Sebastianem Zalepą czy Sebastianem Dudą.

Nie tylko Fryc chwalił murawę mieleckiego stadionu. - To jest prawdziwy dywan. Nie spodziewałem się, że na tym stadionie przyjdzie mi wystąpić w meczu ekstraklasy - opowiadał. Fryc już wiedział, że Termalica zagra prawdopodobnie więcej niż trzy mecze w Mielcu, bo remont stadionu w Niecieczy się przedłuża - przede wszystkim ze względów proceduralnych - i oprócz meczów z Górnikiem Zabrze i Lechem Poznań w sierpniu na Solskiego przyjadą jeszcze Pogoń Szczecin we wrześniu oraz Górnik Łęczna i Lechia Gdańsk w październiku.- Chcielibyśmy grać na naszym nowym stadionie, ale dla mnie tragedii nie będzie, jeśli w Mielcu rozegramy kilka meczów więcej. Kibice na Podkarpaciu chyba stęsknili się za ekstraklasą - opowiadał wychowanek Kolbuszowianki, który grał też w Wildze Widełka, Lechii Gdańsk, Partyzancie Targowiska, Flocie Świnoujście i Wiśle.
To w Krakowie zadebiutował w ekstraklasie, w wygranym 2:0 pojedynku z Lechem Poznań, ale jesienią 2013 roku rozegrał tylko trzy mecze w ekstraklasie (w sumie 101 minut) i zimą przeniósł się do Niecieczy. - To naprawdę świetne miejsce do gry w piłkę. Dzięki właścicielom i sponsorom, państwu Witkowskim, nie dość, że niczego nam nie brakuje, to jeszcze w klubie panuje rodzinna atmosfera. Razem z żoną i dzieckiem (Alan ma rok - przyp.red.) mieszkamy w Tarnowie i o przeprowadzce nie myślimy, bo na trening dojeżdżam w 20 minut - opowiadał zawodnik beniaminka, który na mieleckim obiekcie trenował tylko raz.

Zespół Termaliki czekają teraz mecze z Górnikiem Zabrze, Ruchem Chorzów, Lechem Poznań, Cracovią, Pogonią Szczecin i Legią Warszawa. Same "firmy", wielkie miasta i stadiony. Co będzie, gdy publiczność ryknie?... - Lubię taką atmosferę. Donośne śpiewy, głośny doping. Supersprawa. Nie sądzę, żeby fani nas wyzywali, jak to ma miejsce w mniejszych ośrodkach - opowiada sympatyczny obrońca "Słoni", który planuje budowę domu w Korczynie koło Krosna, gdzie kiedyś chciałby osiąść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24