Podkarpaccy pracodawcy nie wypłacili 6 mln zł

Nieprawidłowości stwierdzone przez podkarpackich inspektorów pracy dotyczyły nie tylko niewypłacania lub nieterminowego wypłacania wynagrodzeń, ale też obniżania wysokości pensji, dokonywania bezprawnych potrąceń z wynagrodzenia, niewypłacanie należnych odpraw, a także nieprawidłowego naliczania i wypłacania wynagrodzenia urlopowego oraz chorobowego, niewypłacania dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych, niewypłacania ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.

- Z naszych kontroli wynika, że małe przedsiębiorstwa, dotychczas bardziej elastyczne i -wydawałoby się - bardziej odporne na trudności ekonomiczne, zaczynają tracić płynność finansową i nie są w stanie uniknąć zatorów płatniczych - wyjaśnia Wojciech Dyląg, rzecznik prasowy PIP w Rzeszowie.

Dodaje, że jedną z przyczyn powstania nieprawidłowości była też deklarowana przez pracodawców nieznajomość przepisów. W efekcie - świadczenia nie były wypłacane lub zaniżano ich wysokość. Szczególnie gdy chodziło o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych i za urlop wypoczynkowy, ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy oraz ekwiwalent za używanie własnej odzieży roboczej i jej pranie.
- Należy jednak podchodzić z ostrożnością do tych usprawiedliwień, bo najczęściej w zakładach ujawniano również nierzetelne prowadzenie ewidencji czasu pracy czy wręcz nieewidencjonowanie pracy w godzinach nadliczbowych.

Poza tym - coraz większym problemem dla przedsiębiorców stają się zatory płatnicze spowodowane wydłużaniem przez kontrahentów terminów płatności za wyprodukowany towar czy świadczoną usługę, a także trudności w pozyskiwaniu zewnętrznych źródeł finansowania działalności w postaci różnego rodzaju kredytów - zwraca uwagę rzecznik.

Najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w przemyśle, budownictwie i handlu.