Uwaga na niebezpieczny odcinek drogi w Zarzeczu. 27-latka wjechała wprost pod tira

Niebezpieczny odcinek drogi w Zarzeczu

Niebezpieczny odcinek drogi w Zarzeczu

28 sierpnia 2012 osobowa alfa romeo uderza w ciężarówkę. Ciężko ranne trzy osoba lądują w szpitalu. Na szczęście, nikt nie traci życia.
26 czerwca 2012 - czołowe zderzenie dwóch samochodów. 19-letni kierowca nissana, z ciężkimi obrażeniami, trafia do szpitala.
20 września 2012 - zderzenie dwóch samochodów. W jednym z nich poważnie ranione jest dziecko.
30 października 2013 w Zarzeczu tir wpada w poślizg i uderza w drzewo. Kierowca cudem uchodzi z życiem.
23 października 2014 dochodzi do potrącenia. Kierowca traci panowanie nad samochodem i uderza w mężczyznę. Ten trafia, z poważnymi obrażeniami, do szpitala.
Tylko w 2015 roku w Zarzeczu doszło do 7 kolizji. Mieszkańcy już nie liczą samochodów, które lądują w fosach, a chodnika wciąż nie ma.

Młoda kobieta miała dużo szczęścia. Ciężarówka z Rumunii jechała dosyć wolno. Gdyby obydwa samochody poruszały się znacznie szybciej, mogło dojść do tragedii.

Wczoraj rano, około 8.30, na drodze relacji Zarzecze--Majscowa w powiecie jasielskim doszło do zderzenia czołowo-bocznego hondy civic i tira. W wyniku uderzenia samochód został odrzucony na pobocze. Służby medyczne zabrały ranną kierującą osobówką do jasielskiego szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jako powód wypadku policja podaje niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Padał deszcz, nawierzchnia była śliska.

W miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. - Najpierw było ograniczenie do 50 km/h, teraz jest 30 km/h, ale nikt tego nie przestrzega - żalą się okoliczni mieszkańcy. W walkę o bezpieczeństwo ludzi sąsiadujących z feralną drogą włączyła się radna z Zarzecza - Bożena Musiał.

- Zebraliśmy podpisy ponad 400 osób. Chcemy, aby gmina i zarządca drogi w końcu coś zrobił z tym niebezpiecznym odcinkiem - podkreśla radna z Zarzecza. Jej zdaniem, władze robią w tej sprawie zdecydowanie za mało.

- Bez przerwy dochodzi tutaj do wypadków. Wiele jest takich, których nawet nikt nie zgłasza na policję. Wyciągną samochód z fosy i po sprawie - kwituje Musiał.

Wczoraj doszło do pechowego zdarzenia w Kołaczycach. Również z udziałem samochodu ciężarowego. Zbliżające się do przejścia dla pieszych samochody ustąpiły pierwszeństwa pieszym. Kierowca ciężarówki nie zachował należytej odległości i nie wyhamował. Uderzył w trzeci stojący przed przejściem samochód, ten - w kolejny, a tamten - w następny. Ranny został pasażer samochodu osobowego, w którego bezpośrednio wjechała ciężarówka.

Przypomnijmy, że we wtorek w Kołaczycach na prostym odcinku drogi po zderzeniu skody octavii z tirem zginęło trzech mężczyzn w wieku od 55 do 60 lat.

Na obu tych odcinkach dochodzi do wielu wypadków. Przy niebezpiecznym zakręcie w Zarzeczu zarządca drogi postawił ograniczenie do 30 km/h. - Obiecali, że zrobią chodnik. Ale gmina musi się dołożyć, a wójt tłumaczy, że nie ma pieniędzy - dodaje radna Musiał. Mieszkańcy walczą o swoje. W Kołaczycach z kolei walczą o oświetlenie. Boją się chodzić ulicą po zmroku.