Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Fryc buduje dom w Korczynie. Wkrótce przypomni się kibicom w Mielcu

Marcin Jastrzębski
Patryk Fryc jeszcze w 2011 roku grał na Podkarpaciu (nz. w barwach Partyzanta Targowiska). Później wyjechał do większych klubów i od paru lat trzyma wysoki poziom. Wkrótce zawita ze swoim zespołem – Termalicą do Mielca.
Patryk Fryc jeszcze w 2011 roku grał na Podkarpaciu (nz. w barwach Partyzanta Targowiska). Później wyjechał do większych klubów i od paru lat trzyma wysoki poziom. Wkrótce zawita ze swoim zespołem – Termalicą do Mielca. Tomasz Jefimow
- Przypomnę się kibicom w Mielcu - mówi Patryk Fryc, obrońca Termaliki Nieciecza. Chłopak z Podkarpacia ma szansę na regularną grę w ekstraklasie.

W sezonie 2013/14 zaliczyłeś jako zawodnik Wisły Kraków trzy mecze na najwyższym poziomie rozgrywek. Teraz rozpoczynasz nowy rozdział?
Można tak powiedzieć. W Krakowie nie grałem tyle, ile bym chciał, ale nie ma co grzebać w przeszłości. Było, minęło. Od półtora roku jestem w Termalice.

Nie żałujesz przenosin do Tarnowa?
Dobrze mi się mieszka w Tarnowie, a trenuje w Niecieczy. Na warunki do treningów nie ma co narzekać. Właściciele naszego klubu, państwo Witkowscy, konsekwentnie poprawiają infrastrukturę sportową. W Niecieczy efektownie wyglądają inwestycje nie tylko w pierwsze zespoły. Jest tu kilka solidnie pracujących grup młodzieżowych.

Niedługo czekałeś na awans do ekstraklasy.
Dla wszystkich zawodników awans do ekstraklasy był sprawą najważniejszą. Udowodniliśmy kilkudziesięciu osobom, że nie można nas lekceważyć. Wielu wątpiło w to, że w ogóle chcemy walczyć o awans. To nas trochę irytowało. Każdy gra o lepsze jutro, więc w każdym była ambicja, by wejść na wyższy poziom.

Ostatni sezon był wyjątkowy, ale w ostatnich meczach Termaliki nie grałeś.
Niestety, miałem kłopoty. Naciągnąłem więzadła krzyżowe i naderwałem mięsień czworo- głowy. Nie pauzowałem jednak tak długo. Od początku okresu przygotowawczego zasuwam na najwyższych obrotach i wierzę, że będę dostawał szanse w ekstraklasie. W I lidze grałem regularnie. Chcę iść do przodu, choć cały czas pamiętam, że bez intensywnej pracy nic nie osiągnę.

Piotr Mandrysz raczej ci ufa.
Przekonałem się o tym, gdy przychodziłem do Termaliki w marcu 2014 roku. Do drużyny dołączyłem tuż przed rundą wiosenną. Trener, po dwóch treningach, od razu wystawił mnie do pierwszej jedenastki. Ten szkoleniowiec ma świetny kontakt z zawodnikami. Uważam go za wielkiego fachowca.

Jak tam twój syn, Alan?
Ma już rok. Miło patrzeć, jak się rozwija. Bycie tatą jest fajne.
Na początku czerwca wziąłeś ślub kościelny. Chyba syn nie niósł obrączek?
Jeszcze jest za młody. Zrobił to mój 7-letni brat Marcel. Ślub odbył się w Korczynie.

Czyli w rodzinnych stronach twojej mamy. Tam chyba jesteś częściej niż w Kolbuszowej, gdzie mieszkałeś jako nastolatek.
Bliżej mi do Korczyny, o Kolbuszowej nie zapominam.

Memoriał twojego taty, Zbigniewa, wpisał się w kalendarz piłkarskich turniejów w Kolbuszowej.
To mnie cieszy. Grają młodzi, a przy okazji można przypomnieć pracę i zaangażowanie mojego taty, byłego trenera.

Chcesz zostać na dłużej w Małopolsce?
Nie wiem, co przyniesie los. Chcę jak najdłużej grać na ekstraklasowym poziomie. Poza tym - mam już praktycznie gotową dokumentację na budowę domu, właśnie w Korczynie. Nie wiem, kiedy będę mógł się przeprowadzić.

Jak Karpaty Krosno awansują co najmniej do I ligi...?
Z pewnością, na Podkarpaciu brakuje drużyny grającej na wysokim poziomie. Rzeszów, Mielec czy Krosno mają aspiracje, ale czegoś ciągle brakuje. Szkoda, bo przecież praca z młodzieżą jest w naszym województwie coraz lepsza, stadiony też są modernizowane. Jest głód piłki. Życzę Stali Mielec, by za kilka lat wróciła na ligowy szczyt.

Wkrótce będziesz miał okazję znów zagrać przy ulicy Solskiego.
Liczę, że to będzie udany powrót. Nie wiem, czy ktoś mnie jeszcze pamięta, bo wyjechałem z Mielca ponad 4 lata temu. Postaram się o sobie dobrze przypomnieć. Nie mogę się doczekać ekstraklasowej inauguracji w Niecieczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24