Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi oszukani? Policja szuka właściciela JantarTour

Andrzej Plęs
50-letni Jerzy Mełech z Rzeszowa zaginął 28 czerwca 2015 r. Policja prosi o kontakt osoby, które znają miejsce jego pobytu.
50-letni Jerzy Mełech z Rzeszowa zaginął 28 czerwca 2015 r. Policja prosi o kontakt osoby, które znają miejsce jego pobytu. KMP Rzeszów
Właściciel biura podróży zniknął. Razem z pieniędzmi pątników do Watykanu. Policja bada, czy doszło do wyłudzenia, i szuka zaginionego Jerzego Mełecha.

Około 60 osób bezskutecznie czekało w Tyczynie na transport, który miał je powieźć na tygodniową pielgrzymkę na Monte Cassino, do Watykanu i włoskich sanktuariów. Po kilku godzinach oczekujący zrozumieli, że transportu i wycieczki nie będzie, zgłosili sprawę rzeszowskiej policji.

Wczoraj niedoszli uczestnicy niedoszłej pielgrzymki zeznawali w tyczyńskim komisariacie. Każdy z nich stracił ponad tysiąc złotych wpłaconych na rzecz firmy JantarTour, organizatora wycieczki. Stracili czas, nadzieję i plany urlopowe. Wszyscy utracili kontakt z Jerzym Mełechem, właścicielem biura podróży, którego rzeszowska policja uznała za zaginionego, a który "wyszedł z domu 28 czerwca br. i dotychczas nie wrócił do miejsca zamieszkania. Nie nawiązał też kontaktu z rodziną" - jak podaje policyjny komunikat.

Najbardziej zawiedziony może czuć się ks. Bogdan Tęcza z tyczyńskiej parafii, pomysłodawca wycieczki. To on gromadził chętnych na wyjazd, on wystarał się o sponsorów, którzy dofinansowali po ok. 600 zł za wyjazd dla 38 podopiecznych spośród niepracującej młodzieży (dla niej to miała być podróż życia). Wreszcie to ks. Bogdan wybrał UAB JantarTour jako organizatora.

- Z polecenia osób z miejscowej szkoły, dla której ten pan wielokrotnie organizował wycieczki - tłumaczy ks. Bogdan. - W tej chwili do skutku nie doszły cztery wycieczki, jakie miał on organizować, m.in. ta z Brzozowa do Włoch.

On i grupa chętnych na wyjazd czują się oszukani. Wprawdzie nie wiedzą, co się stało z właścicielem biura podróży, ale szukając wyjaśnień, dowiedzieli się, że nawet nie zamówił dla nich autokarów ani miejsc noclegowych we włoskich hotelach, w których obiecał im pobyt.

- Pewne symptomy wskazują, że było to celowe działanie - przypuszcza ks. Bogdan.

Od jednego ze swoich parafian kapłan otrzymał wiadomość, że przed rokiem nie doszła do skutku organizowana przez JantarTour pielgrzymka do Ziemi Świętej. Przed dwoma laty 48 osób z Podkarpacia wróciło z objazdowej pielgrzymki po włoskich i hiszpańskich sanktuariach dwa dni później, niż planowało. Mieli w Barcelonie wsiąść do samolotu i wrócić do kraju, tymczasem w ostatniej chwili właściciel JantarTouru poinformował ich, że do Polski wrócą autokarem, a podróż potrwa dwa dni. Poczuli się oszukani, bo przecież zapłacili za przelot samolotem.

Organizator pielgrzymek poszukiwany

Ks. Bogdan zastrzega, że przez 16 lat działalności JantarTouru nie dotarły do niego negatywne opinie o biurze podróży, a zdarzało się, że pielgrzymi sami proponowali, by korzystać z usług firmy Jerzego Mełecha. Mieli zaufanie i do firmy, i do jej właściciela - radnego miasta Sokołów Małopolski przez dwie ostatnie kadencje, przewodniczącego komisji oświaty, kultury, sportu i spraw społecznych rady, nauczyciela matematyki i informatyki w szkole podstawowej w Nienadówce, w sumie - osoby publicznej, wcale nie anonimowej, a ponadto "człowieka stąd".

Korzystających z propozycji JantarTouru nie niepokoił fakt, że firma zarejestrowana jest przy ul. Sierakausko w litewskim Wilnie, a nie w Polsce, a tym bardziej - nie na Podkarpaciu, z którego pochodziła zdecydowana większość klientów touroperatora. JantarTour specjalizował się w organizacji pielgrzymek do sanktuariów południowej Europy i do Watykanu, organizował wyjazdy pielgrzymkowe na uroczystości kanonizacji Jana Pawła II. Ks. Bogdan podkreśla, że - podobnie jak ok. 60 osób chętnych na wyjazd - czuje się oszukany, choć zapewne żadnej z tych osób wcześniej nie przyszło do głowy, że można oszukiwać, wykorzystując do tego sacrum.

Czy było to oszustwo - ma wyjaśnić policja. A także - ustalić miejsce pobytu Jerzego Mełecha.

- Na podstawie zeznań uczestników wycieczki można podjąć poważne podejrzenia, że doszło do przestępstwa wyłudzenia, ale na razie postępowanie karne prowadzone jest w sprawie - tłumaczy kom. Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiego komendanta policji. - Prowadzi je wydział do walki z przestępczością gospodarczą rzeszowskiej komendy.

Mełech zaginął już 28 czerwca

Zaznacza, że to jeden z wątków policyjnego postępowania, dotyczący Jerzego Mełecha. Drugi wątek to ustalenie miejsca pobytu właściciela JantarTouru.

- Żona zaginionego poprosiła nas o pomoc w poszukiwaniu małżonka - dodaje kom. Międlar.

Przyznaje, że policja ma już pierwsze informacje na ten temat. Nie dzieli się nimi z opinią publiczną, ale je weryfikuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24