Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konrad Hus czeka na sygnał z Madrytu

Tomasz Ryzner
Krzysztof Hus pogodził dzienne studia z graniem w ligowym zespole. Nie wiadomo jednak, ile jeszcze pogra w Stali.
Krzysztof Hus pogodził dzienne studia z graniem w ligowym zespole. Nie wiadomo jednak, ile jeszcze pogra w Stali. Krzysztof Kapica
Rozmowa z Konradem Husem, piłkarzem Stali Rzeszów, studentem piątego roku biotechnologii na Politechnice Rzeszowskiej

Dzienne studia, w planach doktorat. Rzadki okaz z pana.
Czy ja wiem. Wielu piłkarzy podejmuje studia, szczególnie ci z niższych lig. W nich nie zarabia się wiele. Trudno z tym wiązać przyszłość.

Okej, ale o piłkarzu z doktoratem nie słyszałem.
Łamię stereotypy (śmiech). Cóż, też miałem marzenia, ekstraklasa, klub za granicą i tak dalej. Ale czas leci, mam 23 lata i gram w III lidze. Kariery raczej nie zrobię. Piłka nie da mi w przyszłości chleba.

Chce pan robić doktorat za granicą. Chodzi o prestiż?
Nie tylko. To ciekawe wyzwanie, a przy okazji późniejsze większe możliwości znalezienia pracy. Wysłałem aplikacje, do pięciu uczelni w Europie. Odezwał się uniwersytet w Grazu. Pojechałem na rozmowę kwalifikacyjną i czekałem na odzew. Niestety, tym razem się nie udało.

Miał pan konkurencję?
Studentkę z Chorwacji i Indii. Wybrano hinduskę.

Co dalej?
Znalazłem się na liście rezerwowej. Jest tam 14 osób. Jeśli ktoś zrezygnuje, albo powstanie nowy projekt, będzie szansa się załapać.

A jeśli Graz nie wypali?
To może Hiszpania. Na trzy aplikacje dostałem odpowiedź odmowną. Nie odezwał się jeszcze Madryt. Gdybym mógł tam popracować, byłaby to super sprawa. A jeśli się nie uda, wyślę kolejne aplikacje.

Biotechnologia na studiach to był świadomy wybór?
Po liceum wielu uczniów nie bardzo wie, co dalej. Byłem w podobnej sytuacji. Interesowała mnie jednak biologia i poszedłem w tym kierunku. Początek studiów był ciężki, miałem wiele przedmiotów technicznych. Z czasem coraz więcej zajęć dotyczyło tego, co mnie najbardziej interesuje, czyli biologii molekularnej, genetyki. Pięć lat szybko zleciało. Niedługo bronię pracy magisterskiej.

Jaki jest jej temat?
Analiza akumulacji białek u bakterii degradujących ksenobiotyki.

Z czym to się je?
Chodzi o bakterie degradujące akrylamid, który jest toksyczny dla ludzi. Występuje między innymi w produktach poddanych termicznej obróbce, jak frytki, chipsy.

Biotechnologia to też produkcja żywności modyfikowanej genetycznie. Są głosy, że jest szkodliwa dla ludzi.
O GMO słychać dużo złych rzeczy, ale nie każdy wie, o czym pisze. Tak naprawdę nie wszystko na ten temat wiadomo. Mnie bardziej interesuje biotechnologia stosowana medycynie, farmacji.

Czytałem, że bakterie są coraz bardziej oporne na antybiotyki i niegroźne dotąd choroby mogą kończyć się śmiercią.
To uopornienie się bakterii, to między innymi efekt tego, że lekarze czy trzeba, czy nie trzeba przepisują ludziom tony antybiotyków. Trwają prace nad leczeniem chorób bez użycia antybiotyków.

Stal wznawia w piątek treningi. Będzie miała z pana pożytek jesienią?
Nie chcę rzucać piłki z dnia na dzień. Ale jeśli dostanę propozycję z zagranicznej uczelni, to sentymentów nie będzie. Postawię na naukę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24