Jutro odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Dębickiego. Swoje stanowiska mogą stracić Mateusz Smoła i Roman Ciszek - przewodniczący oraz wiceprzewodniczący rady. Niepewny swojego losu jest też starosta Andrzej Reguła. W poniedziałek nie otrzymał on absolutorium za wykonanie budżetu za 2014 roku.
Jesienią ubiegłego roku władzę w pow.dębickim przejęła koalicja PSL, PO, SLD i Ruch Integracji Społecznej. Po kilku miesiącach Roman Ciszek, wiceprzewodniczący rady powiatu i członek tej koalicji, otwarcie mówił, że starosta Andrzej Reguła kiepsko wywiązuje się ze swoich obowiązków. Był jednym z tych, którzy wstrzymali się od głosowania nad wnioskiem o udzielenie zarządowi absolutorium. Podobnie postąpiło jeszcze kilku radnych z PSL i Ruchu Integracji Społecznej.
Część radnych koalicji - Danuta Klabacha, Agnieszka Radwańska, Jan Janiga, Stanisław Przetacznik, nie przyszła na poniedziałkową sesję, a Leszek Reguła przyszedł, gdy głosowanie nad udzieleniem absolutorium już się odbyło. Starosta absolutorium nie otrzymał i zaczęło się polityczne trzęsienie ziemi.
- Obecnie rządzący w powiecie potraktowali starostwo jak łup polityczny - mówi radny sejmiku wojewódzkiego i prezes Wspólnoty Ziemi Dębickiej Stefan Bieszczad. - Teraz kłócą się między sobą. Rządzenie nie polega tylko na dzieleniu stanowisk i pobieraniu pensji. Trzeba mieć jakąś wizję, jak powiat ma funkcjonować, i ludzi, którzy tę wizje są w stanie zrealizować. Wśród radnych Wspólnoty Ziemi Dębickiej oraz Prawa i Sprawiedliwości są ludzie, którzy znają się na swojej robocie i mogą poprowadzić powiat do przodu. Wiem też, że po drugiej stronie też są osoby, którym dobro powiatu jest bliskie i widzą, że ten układ, który trwa obecnie nie funkcjonuje sprawnie. Dlatego zapraszamy ich do nas - dodaje Bieszczad.
Inaczej widzi to starosta Andrzej Reguła.
- Część radnych głosując nad wnioskiem nad absolutorium myślała, że głosuje budżet poprzedniego starosty i zarządu - mówi Andrzej Reguła. - Do tego niektórzy z nich, z różnych przyczyn, nie przyszli na sesję i stąd wynikła taka sytuacja. My musieliśmy dokończyć ten budżet, bo przecież istnieje ciągłość władzy i mieliśmy taki obowiązek - tłumaczy.
Podobną opinię ma przewodniczący Mateusz Smoła.
- Moim zdaniem to, że część radnych koalicji wstrzymała się od głosu podczas głosowania nad wnioskiem o udzielenie absolutorium to znak, że źle oceniamy budżet, który przygotował wcześniejszy starosta i poprzedni zarząd - przekonuje. - Teraz na sesji za dwa tygodnie powinien być przegłosowany wniosek o wotum zaufania dla obecnego zarządu i jeśli przejdzie on pozytywnie, to nic w powiecie się nie zmieni - wyjaśnia.
Jutro odbędzie się jednak sesja nadzwyczajna, na której grupa radnych złożyła wniosek o odwołanie Mateusza Smoły ze stanowiska przewodniczącego i Romana Ciszka z wiceprzewodniczącego.
- Smoła przez te pół roku pokazał, że bardziej jest politykiem niż gospodarzem w powiecie - mówi radny Jerzy Sasak, który podpisał się pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego.
- Jeśli koledzy z koalicji przyłożą rękę do mojego odwołania, to będzie to przykra niespodzianka - komentuje Mateusz Smoła. - Nie będę jednak rozpaczał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA