W Rzeszowie będzie jak w Norwegii?

- Sytuacja nie zmieni się szybko. Jeden projekt nie załatwi sprawy, ale gdy zaangażują się działacze, kolejni trenerzy, nauczyciele, to przyjdzie czas, że derby Rzeszowa będą się odbywać w atmosferze jaka panuje na meczach siatkówki - mówi Kozicki, były piłkarz Resovii.

"Szacunek i tolerancja to motto młodego kibica" jest norweskim społecznym projektem. Efekty przyniósł w Stabaek i Valerendze, miastach, w których kibice piłkarscy swego czasu żyli jak pies z kotem.

- Nawiązaliśmy kontakt z klubem Stabaek IF. W Rzeszowie jesteśmy klubem neutralnym, ale Beata, moja żona, podsunęła myśl, by zaangażować też w projekt młodych piłkarzy Resovii i Stali. Wspólne treningi, obozy, mecze to najlepsza droga, by mogli się lepiej poznać i uniknąć nasiąkania nienawiścią, która panuje teraz między kibicami na derbach - mówi Kozicki, nauczyciel w gimnazjum nr 9.
Budżet projektu wynosi 350 tysięcy (10 procent wkład własny). Pani Beata od początku naciskała męża, aby nie żałował grosza na promocję.

- Zaangażowaliśmy agencję reklamową Bogaczewicz, która wpadła na pomysł nakręcenia teledysku. Żona to momentalnie podchwyciła i tak powstała piosenka hiphopowa "Szacunek i Tolerancja" (na portalu YouTube blisko 6 tysięcy wejść). Stworzył ją Pajol DP, chłopak z Baranówki - mówi Kozicki.

W teledysku wystąpili Jan Domarski, który grał w Stali i Resovii oraz obecni piłkarze obu klubów; Marcin Pietryka, Bartłomiej Makowski (obaj Resovia) oraz Konrad Hus i Łukasz Szczoczarz (Stal).

- Ambitny projekt - uśmiecha się Makowski. - Gdyby jednak nawet miał dać skutek u kilku osób, to warto go robić. Nas, piłkarzy, nie trzeba wychowywać. Na boisku możemy się trochę pokopać, bo derby to derby, ale poza placem gry szanujemy się. Niektórzy nawet są kolegami - dodał obrońca "pasiaków". - To było ciekawe doświadczenie. Zastanawiałem się, jakie będą komentarze, ale są raczej sympatyczne - zaznacza Hus.
Kozicki z grupą trenerów ma już za sobą wyjazd do Stabaek, gdzie spotkał się m. in. z szefem kibiców całej Norwegii i miejscowymi szkoleniowcami. Cały projekt składa się w sumie z 6 punktów.

- W lipcu w Woli Chorzelowskiej i Ulanowie odbędą się campy z udziałem piłkarzy Orłów, Stali, Resovii i Stabaek. Treningi będą prowadzone po angielsku - mówi Kozicki. - W rzeszowskich gimnazjach przeprowadzona zostanie ankieta na temat zachowania kibiców. Sporządzony zostanie z niej raport, a następnie odbędzie się spotkanie młodzieży w formie teatru edukacyjnego. Uczniowie przedstawią przykłady zachowań na stadionie, spotkają się też ze sportowcami.

Na wspomnianym obozie młodzi piłkarze przyznawać będą sobie punkty oceniające realizację wspólnych zadań, koleżeńskość itp. Ci, którzy zbiorą najwięcej, pojadą na camp do Norwegii. - Wyjadą zawodnicy z rzeszowskich klubów wraz z trenerem. Na miejscu zagrają sparingi i obejrzą mecz ekstraklasy norweskiej - informuje Kozicki. Po wakajcach zorganizowany zostanie fotograficzny konkurs "Prawdziwy kibic".

- Projekt podsumuje konferencja, która pomoże wypracować metody współpracy między kibicami. Planowana jest na marzec w ratuszu - dodaje Kozicki, który zachęca do podobnych inicjatyw. - Jeśli w Rzeszowie czy innych miejscach kluby chcą coś osiągnąć, mieć więcej ludzi na trybunach, muszą iść w projekty społeczne, inwestycyjne, szkoleniowe. Nie ma innej drogi do poprawy sytuacji w naszej piłce - dodał rzeszowski trener.