Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów rozpoczęła operację "baraż"

Tomasz Ryzner
Frydrych
Trener Olimpii Zambrów usypia czujność Stali Rzeszów przed walką o awans do II ligi. Biało-niebiescy analizowali wczoraj ostatni mecz swego przeciwnika.

Moim zdaniem wyżej przed pierwszym meczem stoją akcje rzeszowian - mówi Krzysztof Zalewski. Trener Olimpii Zambrów wraz ze swymi zawodnikami w sobotę stawi się na stadionie przy Hetmańskiej, na którym odbędzie się pierwszy mecz barażowy o awans do II ligi (g. 15).

Zalewski ma 37 lat, grał kiedyś w Jagiellonii, a w Zambrowie (23 tys. mieszkańców, godzina jazdy od Białegostoku, blisko 6 godzin od Rzeszowa) pracuje już 5 lat. W tym czasie dwa razy wprowadzał Olimpię do II ligi. Na tym poziomie jego zespół i Stal grały razem rok temu. W Zambrowie, po golu Alieksieja Kolesnikowa, biało--niebiescy wygrali 1:0. Na Hetmańskiej Stal przegrała 0:3. - Te wyniki są dziś bez znaczenia. Małym plusem dla nas jest tylko to, że pierwszy mecz gramy w Rzeszowie - mówi coach Olimpii, która przebudowała ostatnio stadion. Na odnowionej trybunie jest 1100 miejsc.

- W rewanżu ze Stalą wolnych miejsc pewnie nie będzie - uśmiecha się trener mistrza III ligi grupy podlasko--warmińsko-mazurskiej. Olimpia zdobyła w 34 meczach aż 88 punktów, o 15 więcej od rzeszowian. - To oznacza tyle, że wasza liga była bardziej wyrównana. Nie wiadomo, która jest lepsza - zauważa Zalewski. - Ze dwa miesiące temu spodziewałem się oczywiście, że jeśli zajmiemy 1 miejsce, to trafimy na Karpaty Krosno, ale wyszło tak, że będziemy mieć nieco krótszą podróż.

Pierwszym strzelcem Olimpii jest Michał Twardowski (19 goli), któremu kiedyś nie poszło w Resovii. 2 gole we wspomnianym meczu w Rzeszowie strzelił Kamil Zapolnik, ale wiosną grał w Wigrach Suwałki. - Pojawimy się w Rzeszowie w pełnym składzie. Ustawiam drużynę na dwóch napastników. Więcej nie chciałbym zdradzać - zaznacza trener zambrowian.

Sztab trenerski Stali na pewno wie więcej, bo miał swojego człowieka z kamerą na sobotnim meczu Olimpii z Olimpią Elbląg. Remis 1:1 pozwolił gospodarzom wyprzedzić ekipę znad Zalewu Wiślanego o punkt. - My też co nieco wiemy o Stali. Nasz rywal wiosną grał pod presją, ale poradził sobie. Szanujemy Stal, ale chcemy coś strzelić i mieć dobrą sytuację przed rewanżem - dodał trener Olimpii.

W Stali tymczasem trwa krzątanina związana z organizacją meczu. - Jeśli zrobimy ten mecz jako imprezę masową, koszty wzrosną o 5-7 tysięcy. Wtedy pewnie podwyższymy ceny biletów - mówi Jacek Szczepaniak. Prezes sekcji uważa, że Stal trafiła nie najgorzej w barażu. - Olimpia Elbląg jest bardziej doświadczona. Byłaby trudniejszym rywalem. Zespól z Zambrowa ma młodszy skład, co nie znaczy, że pójdzie nam jak z płatka - mówi Szczepaniak, dodając, iż jest szansa, że stalowcy lada dzień otrzymają kwietniową pensję.

Stalowcy po dwóch dniach przerwy porannym treningiem rozpoczęli dziś akcję "baraż". - Wszyscy piłkarze są zdrowi - informuje Dariusz Paśkiewicz, kierownik Stali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24