Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętowano całą oktawę Bożego Ciała

Michał Okrzeszowski
Stanisława Piekło - etnograf z Łańcuta, absolwentka UJ.
Stanisława Piekło - etnograf z Łańcuta, absolwentka UJ. Michał Okrzeszowski
Na procesję szli wszyscy, z wyjątkiem ludzi starszych, którzy już nie mogli, kobiet, które miały małe dzieci, karmiących matek. Ale młodzież musiała - nie było mowy, żeby komuś się nie chciało - mówi w rozmowie Stanisława Piekło, etnograf z Łańcuta.

Boże Ciało, dziś również ważna uroczystość, dla naszych przodków było jeszcze większym wydarzeniem…

Na procesję szli wszyscy, z wyjątkiem ludzi starszych, którzy już nie mogli, kobiet, które miały małe dzieci, karmiących matek. Ale młodzież musiała - nie było mowy, żeby komuś się nie chciało pójść!

Czy w pozostałe dni oktawy też wszyscy chodzili na procesje?

Dawniej parafie były rozległe. Ci, którzy mieszkali w miarę blisko, chodzili codziennie, ale ludzie z odleglejszych miejscowości już niekoniecznie. Jednak każdy musiał być na zakończeniu oktawy. Trzeba podkreślić, że przed Soborem Watykańskim II msze św. odbywały się tylko do godziny 12.00. Wieczorem były już tylko nieszpory. Dlatego wieczorem w dni oktawy Bożego Ciała odbywało się tylko nabożeństwo ku czci Najświętszego Sakramentu z procesją wokół kościoła, ale bez mszy.

Do uroczystości Bożego Ciała trzeba się było odpowiednio przygotować.

Było ustalone, kto dba o ołtarze i gdzie one się znajdują. Ci, którzy mieli je u siebie, starali się coś upiększyć, polepszyć.

Dziewczyny, które w procesji nosiły obraz, zmawiały się, jak się w tym roku ubierają, żeby mniej więcej się dobrać. Godność noszenia obrazu czy figury przechodziła z matki na córkę. Do tej pory jest zwyczaj, że dziewczyna, która jest już szczęśliwą narzeczoną i ostatni raz nosi obraz, po procesji żegna się z obrazem.

Uklęknie, pomodli się, ucałuje. Towarzyszą jej koleżanki, to jest dosyć wzruszający moment. Ten zwyczaj zachował się starych parafiach. Dawniej tak samo jak dzisiaj, chłopcy, którzy nie byli jeszcze u komunii chodzili ubrani w komże i dzwonili dzwoneczkami, natomiast rośli mężczyźni nieśli baldachim i towarzyszyli księdzu.

Sypanie kwiatków w trakcie procesji wyglądało kiedyś nieco inaczej niż obecnie?

Dawniej kwiaty sypały dziewczynki, które były przed pierwszą komunią. Natomiast te, które już były u komunii ,przychodziły z białymi lilijkami i to było traktowane jako awans. Pamiętam, jak sama wzdychałam: "Kiedy ja będę szła z lilijką?" (śmiech). Dziewczynki, które sypały kwiatki były ubrane po krakowsku - miały jakąś barwną sukienkę, gorset aksamitny z cekinami, bluzeczkę, i kolorowy wianuszek na głowie. Te, które szły w białych sukienkach z lilijkami, miały zielony wianek z mirtu. Kiedy już mowa o ubraniach, to zresztą do dziś pozostało, że na procesji Bożego Ciała "trzeba być i wyglądać".
To stąd wzięło się powiedzenie: "Wystroił się jak stróż na Boże Ciało"?

Zgadza się, na procesji następował "przegląd mody letniej". Kobiety przygotowywały sobie nowe sukienki specjalnie na tę okazję. Dawniej była zasada "pierwszej nitki" - jak się miało nową sukienkę, to się najpierw w niej szło do kościoła. Dopiero potem można ją było ubierać, gdy się szło "między ludzi" - w odwiedziny, na festyn. Ubranie musiało być przyzwoite: żadnych dekoltów, żadnych gołych ramion, żadnego błyskania gołymi łydkami! Sukienki miały długie rękawy, a jeszcze w latach 50. - 60. kobiety chodziły w rękawiczkach do kościoła.

Czy mężczyźni też musieli mieć koszulę z długim rękawem?

Tak, i bezwzględnie jakąś marynarkę. Po procesji mężczyzna zdejmował tę marynarkę i niósł ją w rękach.

Można powiedzieć, że to święto było też w pewnym sensie rozrywką?

To było prawdziwe święto. Ludzie się spotykali, a zwłaszcza rodziny, bo jak na przykład w sąsiedniej wsi była córka wydana, to wtedy była okazja, aby się zobaczyć. Jednak w oktawie Bożego Ciała nie odbywały się żadne imprezy. Nie było żadnych widowisk, festynów, potańcówki, czy nawet rozgrywek sportowych.

Czy były jakieś przesądy, że gdy ktoś złamie ten zakaz, to coś mu się stanie? Kiedy na przykład zabaluje w czasie oktawy?

Nie było imprez, więc nie miał jak zabalować. Przede wszystkim nie miał z kim! Było coś w rodzaju odpowiedzialności zbiorowej. Jak ktoś się źle prowadził, to go napominali. A jak jeszcze mu było mało, to się go wykluczało z towarzystwa, bo ludzie się bali, że może ściągnąć nieszczęście na wieś.

Czy zwyczaje związane z Bożym Ciałem mają jakieś pogańskie pochodzenie?

Moim zdaniem, nie. Pogański rodowód może mieć jedynie święcenie wianków, które odbywa się na zakończenie oktawy Bożego Ciała. Jest to zresztą zwyczaj charakterystyczny dla naszego regionu. Kiedyś wianki były robione z bławatków, z kwiatków koniczyny, z rumianku, do tego była dodawana róża, rozchodnik. W Łańcucie, Głuchowie, Soninie często robiono wianek z macierzanki.

W Boże Ciało nie wolno było pracować...

Dlatego wcześniej trzeba było przygotować więcej paszy dla krów, więcej zieleniny ukosić, żeby w święto nie brać żadnych narzędzi do ręki. Owszem, zwierzęta się wyprowadzało na świeże powietrze, ale nie robiło się nic ponadto, co było konieczne.

Z tej okazji jadano jakiś odświętny obiad?

Tak, jak w niedzielę. Dawniej podstawą wszystkiego była sezonowość produktów. Kapusty i młodych ziemniaków o tej porze roku jeszcze nie było. Gotowano więc na przykład pierogi lub kluski z serem. Na deser piekło się bułkę drożdżową lub sernik na drożdżowym spodzie.

Czyli dawniej w czasie oktawy Bożego Ciała ludzie tylko modlili się na nabożeństwach i pracowali przy sianokosach?

Tak, pracowali do południa. W południe się nie pracowało, bo trzeba było się skryć przed słońcem. Po południu znów chwila pracy i trzeba było iść na nabożeństwo. Jeżeli chodzi o sianokosy, to nie zawsze odbywały się w czasie oktawy, ponieważ wtedy często lubią padać tzw. świętojańskie deszcze, więc siano jest kiepskiej jakości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24