Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hancock: Nie pokazaliśmy jeszcze, ile jesteśmy warci

Anna Janik
archiwum
- Moim zdaniem nasza drużyna jako całość jeszcze dobrze nie wjeździła się w sezon - zapewnia Greg Hancock, żużlowiec PGE Stali Rzeszów.

- Każde derby to mecze wyjątkowe. Tym razem dla ciebie też były szczególne...- Derby to podwójnie ciężkie spotkanie ze względu na ogromne oczekiwania kibiców. Dla mnie też był to trudny mecz, bo mam za sobą kilka dobrych sezonów z Unią Tarnów i cały czas ciepło myślę o tym klubie. Ale to już historia. Chcieliśmy wygrać i cieszę się, że się udało.

- W Rzeszowie jesteś numerem jeden drużyny. Odpowiada ci rola lidera?- Nie przeszkadza mi bycie liderem, ale tyle lat jeżdżę już w różnych klubach i wiem, że wygrana nie zależy od jednego zawodnika. Jeden lider niczego sam nie zdziała. Ja widzę w tym klubie potencjał i myślę, że kibice nie zobaczyli jeszcze tego, na co nas stać.

- Dlaczego tak uważasz?- Patrząc na nasze wyniki, wygląda mi na to, że nasza drużyna jako całość jeszcze dobrze nie wjeździła się w sezon. Nie wiem, czy to przez zwariowany kalendarz spotkań, ale zawodnicy, mimo że mają ogromne możliwości, jeszcze ich nie pokazali. Nasze wyniki są nierówne, podobnie jak dyspozycja dnia poszczególnych zawodników. Mamy dobrych juniorów i zawodników o ugruntowanej pozycji, tyle że raz jedni prezentują się lepiej, raz drudzy.
Musimy dążyć do tego, by wszyscy jeździli równo. Wtedy będziemy wygrywać więcej, bo przecież nie przegrywamy wieloma punktami. Gdybyśmy byli złą drużyną, przegrywalibyśmy piętnastoma punktami. A my zawsze jesteśmy blisko.

- A momentami nie zabrakło po prostu zwykłego szczęścia?- O szczęściu albo jego braku możemy mówić w takich sytuacjach jak np. w biegu 9, kiedy ze startu wyszliśmy na podwójne prowadzenie, ale bieg powtórzono ze względu na taśmę. Albo wtedy, kiedy Karol Baran niechcący spowodował upadek Petera Kildemanda. Ale, jak widać, to nie miało wpływu na losy spotkania, bo drużyna nie poddała się ani na sekundę. Teraz trzeba nam tylko życzyć wytrwałości w utrzymaniu takiej formy, byśmy mogli wreszcie pokazać, ile naprawdę jesteśmy warci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24