"Wszyscy na Rzeszów". Fani "Jaskółek" już od kilku tygodni mobilizują się w Internecie i na Facebooku. Prowadzone były zapisy na wyjazd autokarami. Nie brakuje zachęt do wyjazdów indywidualnych.
"Derby 2015. Inwazja na Rzeszów. Bijemy rekord wyjazdowy 1074 osoby" - można przeczytać na specjalnym plakacie.
"Ruszcie dupy z domów, cena niska jak za taki wyjazd. Nie chcecie jechać autokarami to można i samochodem. Autostrada czynna więc raz, dwa i jest się w Rzeszowie. Nie pozwólmy żeby józków było więcej w Tarnowie niż nas w rzeszowie. Mobilizacja!" - napisał "Speedy".
Historia tarnowsko-rzeszowskich "świętych wojen" jest długa i bogata. Pierwsze derby odbyły się 19 kwietnia 1959 r. w Tarnowie. Wygrała je Stal 47:28. Ostatnie 7 lipca 2013 r. również w Tarnowie. Triumfowali w niej gospodarze 53:37. Były to 70. derby. W 69. w Rzeszowie, rozegranych 5 maja 2013 także górą była drużyna z Tarnowa.
"Buczoki", tak kibice z Rzeszowa nazywają tarnowian i ich fanów i "Józki" - jak popularnie mówi się w Tarnowie o drużynie i fanach Stali, spotykali się w meczach o punkty w ekstraklasie oraz pierwszej i drugiej lidzie i w barażach, jak w 1984 r. 35 razy wygrywał zespół z Rzeszowa, a 32 razy ekipa z Tarnowa. Trzy pojedynki zakończyły się remisem. Na 36 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej Stal wygrała 19, raz zanotowano remis, zaś 16 -krotnie zwyciężała Unia. Bilans jest korzystny dla Rzeszowa.
Niestety, w historii tych derbów, są także epizody nie mające nic wspólnego ze sportem - kopniaki, przepychanki i inne incydenty. Wypada mieć nadzieję, że tegoroczne derby upłyną, jak znakomita większość z nich, w sportowej atmosferze na torze, w parku maszyn i na trybunach.
Tradycją są już wyjazdy zorganizowanych grup kibiców na mecze w Rzeszowie i Tarnowie. "Kilka lat temu udaliśmy się do Rzeszowa w liczbie 1074 osób. Czas najwyższy spróbować pobić nasz rekord wyjazdowy. Dlatego też organizowany jest wyjazd autokarami. Każdy kto będzie chciał udać się na wyjazd zobowiązany będzie podać swe imię i nazwisko, a także nr PESEL.
Koszty są następujące: 35 zł (przejazd + bilet ulgowy), 45 zł (przejazd + bilet normalny). Dla każdego wyjazdowicza przygotowaliśmy specjalną edycję szalików - UNIA PANY" - to jeden z pierwszych wpisów.
- Zawsze w derbach było nerwowo. Tylko, że kiedyś w obu drużynach było znacznie więcej niż obecnie wychowanków - nawet pięciu czy sześciu, a teraz jest jeden - dwóch. Dawniej to były derby. Dlatego teraz nie można nazwać meczów naszych zespołów derbami - twierdzi Janusz Ślączka, trener PGE Stali, wychowanek rzeszowskiego klubu, który pewnie nawet kilkanaście razy jeździł w derbach.
Bywało, że po przeciwnych stronach jeździli bracia Rempałowie. W niedzielę punkty dla Rzeszowa będzie zdobywał Krystian Rempała. Dodatkowy smaczek wynika także z tego, że w minionym roku "Jaskółką" był Greg Hancock. Zresztą będą także jeszcze inne podteksty niedzielnej konfrontacji.
- W Tarnowie nigdy lekko nie było. Teraz pewnie kibice sobie jeszcze trochę pokrzyczą, ale nie ma już i nie będzie takiego nastroju czy atmosfery. W niedzielę będzie to dla mnie i naszej drużyny kolejny ligowy mecz, który chcemy koniecznie wygrać - podkreśla coach PGE Stali.
W Tarnowie mają takie same plany. Będzie ciekawe spotkanie, widowisko. To przecież będą derby.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!