Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renata walczy o życie. Możemy jej pomóc

Ewa Gorczyca
Renata Such-Zygmunt wierzy, że znajdzie się dla niej dawca. 5-letnia Ania każdego dnia dodaje rodzinie otuchy, powtarzając: "Tato, ja będę dzielna. Mamusia na pewno wyzdrowieje!"
Renata Such-Zygmunt wierzy, że znajdzie się dla niej dawca. 5-letnia Ania każdego dnia dodaje rodzinie otuchy, powtarzając: "Tato, ja będę dzielna. Mamusia na pewno wyzdrowieje!"
W najbliższą niedzielę w Domu Ludowym w Lubatówce odbędzie się akcja rejestracji dawców szpiku dla 40-latki.

Rodzina i przyjaciele Renaty Such-Zygmunt wraz z Fundacją DKMS Polska (to największa baza dawców szpiku w naszym kraju) chcą pomóc nie tylko jej, ale i innym pacjentom dotkniętym nowotworem krwi. Liczą na pomoc i ogromne serca nie tylko mieszkańców Lubatówki (gdzie mieszka Renata), Rogów (skąd pochodzi) i okolic, ale i tych, którzy tego dnia, mając świadomość, że mogą komuś uratować życie, pojawią się w Lubatówce. Być może ktoś z nich okaże się genetycznym bliźniakiem dla ciężko chorej osoby.

Diagnozę Renata Such-Zygmunt usłyszała w listopadzie zeszłego roku. Ostra białaczka limfoblastyczna. - Od razu trafiłam na oddział hematologii w Podkarpackim Ośrodku Onkologicznym. I od razu po rozmowie z lekarzem postanowiłam: nie poddam się. Od tamtej pory walczę - mówi.

Ma za sobą etap chemioterapii. To trudny okres, odporność pacjentów spada do minimum. Zagrożeniem może być nawet banalna infekcja. Dlatego chory musi unikać jakiegokolwiek ryzyka zarażenia.

- Przez kilka tygodni musiałam leżeć w izolatce. Potem mogłam trochę nacieszyć się pobytem w domu. I znów wracałam do szpitala - na kolejną chemię i kolejne długie samotne tygodnie w szpitalnej sali - opowiada 40-latka.

Szansą dla Renaty jest przeszczep szpiku. Chce wyzdrowieć: dla siebie, dla męża Bogdana, synów Nikodema i Szymona i najmłodszej, 5-letniej, córeczki Ani. Gdy była w szpitalu, musieli radzić sobie sami. - Wszys- cy wierzymy, że pokonam raka. Muszę. Gdy byłam w szpitalu, to chociaż mąż i babcia starali się najlepiej jak mogli, to dzieci powtarzały: "Mamo, bez ciebie nasz dom nie jest domem" - mówi Renata. Teraz - gdy znów jest z rodziną - stara się wynagrodzić bliskim i sobie tygodnie nieobecności. Cieszą ją zwykłe czynności, jak: gotowanie, pieczenie ciast, robótki na szydełku.

Wśród znajomych Renata słynie z wielkiego serca. Jest ciepłą i pełną optymizmu osobą. Z mężem prowadzi stację pojazdów i warsztat mechaniczny w Miejscu Piastowym. - Żyjemy w małym środowisku, wiadomość o mojej chorobie szybko się rozeszła - przyznaje 40-latka. - Ludzie, spotykając mnie, życzą mi powrotu do zdrowia. Zapewniają, że przyjdą w niedzielę zarejestrować się jako potencjalni dawcy.

Akcja odbędzie się 31 maja w godz. 9-15 w Dom Ludowym w Lubatówce.

- Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Zajmuje to tylko chwilę, polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza oraz pobraniu 4 ml krwi - mówi Renata Rafa z Fundacji DKMS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24