Sytuacja w tabeli jest bardzo zagmatwana i typowanie czegokolwiek w tym momencie może przypominać wróżenie z fusów. W końcu lider, czyli Zagłębie Sosnowiec, ma tylko dwa punkty przewagi nad siódmymi w tabeli Błękitnymi Star- gard Szczeciński. W tej lidze nie trzeba dzielić punktów, aby walka była ciekawa i toczyła się do samego końca...
"Stalówka" w tym momencie jest na czwartej pozycji, dającej prawo gry w barażach o awans.
- Wolałbym awansować bezpośrednio - uśmiecha się trener Jaromir Wieprzęć. W stalowowolskim klubie nastroje poszły w górę. Przecież tydzień temu wydawało się, że jakiekolwiek nadzieje należy odłożyć do lamusa. W najlepszym z możliwych momentów przyszły jednak dwie wygrane i powrót na karuzelę drużyn liczących się w stawce.
- Tak się złożyło, że pomimo słabszego okresu nie wypadliśmy z gry, bo inni też tracili punkty. Taka to już jest dziwna liga. Nie ma co jednak ukrywać, że te dwie wygrane przybliżyły nas do czołówki - stwierdza Jaromir Wieprzęć, który w trakcie kariery zawodniczej nigdy nie spotkał się z tak wyrównaną stawką. - Zawsze były 2-3 zespoły, które dominowały w lidze - mówi.
Naszej drużynie do końca sezonu pozostało rozegrać jeszcze dwa mecze. W przypadku wywalczenia w nich sześciu punktów awans wydaje się pewny. - W takim przypadku jesteśmy w I lidze, ale takich zespołów jest siedem, więc wszystko jest jeszcze możliwe - podkreśla nasz rozmówca.
Przed sezonem w Stalowej Woli mówiło się o bezpiecznym utrzymaniu, zajęciu miejsca w środku tabeli. Rzeczywistość okazała się jednak dużo ciekawsza. - Chłopcy udowodnili, że mogą stanowić o sile tej ligi i fajnie by było wykorzystać nadarzającą się okazję. Czekają nas dwa ciężkie spotkania, ale wiem, że zawodnicy zrobią wszystko, aby w nich wygrać - zapowiada trener Stali.
Pierwszym rywalem jego podopiecznych będzie Okocimski Brzesko, który również wygrał dwa ostatnie mecze i jest już w zasadzie bezpieczny.
- Nie wiem, co by było dla nas lepsze: czy rywal grający z nożem na gardle, czy grający o nic. Na pewno Okocimski będzie walczył o wygraną i wysoko nam zawiesi poprzeczkę. My musimy wyjść na boisko, zagrać bardzo konsekwentnie i wykorzystać swoje okazje bramkowe - uważa Jaromir Wieprzęć, który nie zaprząta sobie na razie głowy kolejnym rywalem, Błękitnymi Stargard Szczeciński.
- Nie ma co za bardzo wybiegać w przyszłość. Najpierw zróbmy pierwszy krok, a dopiero później myślmy o Błękitnych - stwierdza. - Przypuszczam, że najbliższa kolejka nie da nam jeszcze żadnej odpowiedzi - dodaje.
Faktycznie, sytuacja w tabeli jest bardzo skomplikowana, ale "Stalówka" może już w niedzielę zapewnić sobie co najmniej czwarte miejsce. Sama, oczywiście, musi wygrać w Brzesku, a do tego przegrać muszą Rozwój Katowice, MKS Kluczbork i Błękitni. Gdyby spełniłyby się te warunki, Stal miałaby już pewne baraże. W najbliższej kolejce awansu na pewno sobie nie zapewni.
Taką szansę mają natomiast drużyny Zagłębia Sosnowiec, ROW-u Rybnik i Rakowa Częstochowa. Pierwsi awansują, jeśli sami wygrają, ROW i Błękitni nie wygrają, a Stal, Rozwój i Kluczbork przegrają. Rybniczanie awansują w przypadku własnej wygranej oraz porażek Stali, Rozwoju, Kluczborka i Błękitnych. W Częstochowie będą natomiast mogli otwierać szampany, jeśli Raków wygra, przegrają ROW, Rozwój i Kluczbork, a Stal nie wygra swojego meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje Ogórek po wylocie z TVP. Desant na stoisko porcelany i torby od projektantów
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS