Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leżajska policja: teraz okradają "na wróżkę"

Małgorzata Motor
Archiwum
To pierwsza tego rodzaju kradzież odnotowana przez leżajską policję.

Do kradzieży doszło kilka dni temu w jednym z domów w gminie Leżajsk. - Nieznana kobieta powiedziała, że skupuje starocie. Podczas dalszej rozmowy wmówiła gospodyni, że dostrzega jej problemy ze zdrowiem, którym może zaradzić - wyjaśnia Krzysztof Ficek, rzecznik prasowy leżajskiej policji.

Mieszkanka gminy Leżajsk bez wahania wpuściła obcą kobietę do domu. - Oszustka zaoferowała darmowe usługi wróżbiarskie dopiero wtedy, gdy była w mieszkaniu. Następnie poprosiła właścicielkę domu, żeby przyniosła wszystkie pieniądze, które posiada. Przekonywała, że to na potrzeby powiedzenia wróżby. Później kazała gospodyni włożyć je do papierowego opakowania po cukrze. Potem opakowanie wypełnione pieniędzmi kobieta musiała jeszcze owinąć chustą - tłumaczy rzecznik.

Na koniec oszustka zażądała przyniesienia jeszcze ręcznika z innego pokoju.

- Po przeprowadzonym seansie nieznana kobieta wyszła z domu. Zastrzegła jednocześnie, by gospodyni przez osiem dni nie otwierała opakowania, w którym znajdowały się pieniądze. Dopiero po upływie godziny kobieta zorientowała się, że straciła swoje oszczędności - dodaje Krzysztof Ficek.

Mieszkanka w ten sposób straciła 1200 złotych. - Wciąż szukamy kobiety, która oszukała mieszkankę gminy Leżajsk. Trwa policyjne dochodzenie w tej sprawie. Na tym etapie możemy jedynie powiedzieć, że była to kobieta w wieku około 40 lat. Miała średnią budowę ciała, czarne włosy upięte w kok. Wcześniej nie była widywana w tych okolicach - mówi Bogumiła Dąbek, zastępca naczelnika wydziału prewencji i ruchu drogowego leżajskiej policji.

Funkcjonariusze jednocześnie ostrzegają przed oszustami, którzy wykorzystują ufność osób starszych, oferując im wyjątkowe i niepowtarzalne okazje.

- W ten właśnie sposób usypiają czujność i okradają. Trzeba zawsze zachować zdrowy rozsądek w kontaktach z obcymi osobami. Nikogo nie wpuszczać do domu bez wcześniejszego sprawdzenia, kto stoi za drzwiami. Jeśli już musimy kogoś wpuścić do środka, to pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać go samego, nie pokazywać mu miejsc, w których przechowujemy cenne rzeczy, ani też dawać pieniędzy - podkreśla z-ca naczelnika.

Kradzież "na wróżkę" to pierwsze takie zdarzenie odnotowane przez leżajską policję.

- W ościennych powiatach również do tego rodzaju kradzieży nie dochodziło. Obawiamy się, że może ich być coraz więcej. Sprawczyni prawdopodobnie pochodzi z innego terenu i u nas dopiero zaczyna działać. Bardzo nam zatem zależy, żeby mieszkańcy bardzo uważali na to, kogo wpuszczają do swoich domów - apeluje Bogumiła Dąbek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24