Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kowal po sezonie: najbardziej mi żal Pucharu Europy!

Marek Bluj
Po mistrzostwie Polski nawet trener Andrzej kowal dał się ponieść szałowi radości.
Po mistrzostwie Polski nawet trener Andrzej kowal dał się ponieść szałowi radości. Krzysztof Łokaj
- Na pewno będziemy musieli od nowa pracować nad swoją grą, ponieważ zmiany wymuszą zmianę pewnego systemu. Od nowa będziemy musieli na treningach pracować nad powtarzalnością. Dlatego znów będę musiał prosić kibiców o cierpliwość w początkowej części sezonu - mówi trener Asseco Resovii Andrzej Kowal.

- Przypominasz sobie, jak cztery lata temu zdobywałeś z drużyną pierwszy złoty medal?- Oczywiście, to była euforia, bo wiadomo, jak długo czekaliśmy na złoto. Potem powtórzyliśmy ten sukces, następnie straciliśmy tytuł, a teraz znowu wróciliśmy na tron. To był chyba najtrudniejszy sezon, który pokazał, że idziemy dobrą drogą. Dziękuję Adamowi Góralowi za zaufanie.

- Jaki był najtrudniejszy moment w tym sezonie?- Myślę, że to były trzy porażki, zakończone przegraną 2:3 z Cuprum Lubin. Po serii zwycięstw wpadliśmy w dołek. To już drugi raz nam się zdarzyło. Spodziewaliśmy się, że taki ciężki moment nastąpi, ale nie sądziłem, że aż tak długo to będzie trwało. Po okresie reprezentacyjnym nasi zawodnicy w tym pierwszym etapie jeszcze utrzymali poziom, potem jednak motywacja spadała. Nie ukrywam, że po wspomnianych trzech porażkach było nam ciężko, ale odbudowaliśmy się. I to jest najważniejsze.

- Wiele razy przez różne przypadki odmieniałeś "szeroki skład" swojej drużyny, podkreślałeś jego wagę. Miał rzeczywiście kapitalne znaczenie...- Miał. Celem tego zespołu był szeroki skład, który sprawdził się m.in. w trzecim meczu z Lotosem. Pewnie jedną szóstką nie dalibyśmy rady. Mówię to w kontekście intensywności tego sezonu. Nie możemy porównywać naszej gry, naszego sezonu do sezonu zespołu z Gdańska. Puchary to jest inny świat niż liga. Bez tego szerokiego składu byłoby nam ciężko. Robiąc zmiany w trzecim meczu z Lotosem, nie miałem najmniejszych obaw. To nie było żadne ryzyko, tylko chęć poprawienia jakości gry.

- Zdobyłeś z drużyną trzecie złoto mistrzostw Polski. Czego ci w tym roku najbardziej żal?- Mogliśmy zagrać dużo lepiej w finale Pucharu Europy. Tego jest mi żal, bo nie wiem, czy w przyszłym sezonie, czy kiedykolwiek będziemy w stanie dojść do finału. Aby tam się dostać, trzeba pokonać naprawdę ciężką drogę. Wiem, że byliśmy w stanie w Berlinie zagrać lepiej. Trochę zawiedliśmy w tym finale.

- A Puchar Polski?- Puchar Polski jest też bardzo ważny, ale nie można go w żaden sposób porównywać z Pucharem Europy.

- W drużynie sporo zmian. Jaka będzie ta nowa Resovia...?- Będzie mocna, znów będzie miała za zadanie grać we wszystkich rozgrywkach o najwyższe cele. Na pewno będziemy musieli od nowa pracować nad swoją grą, ponieważ zmiany wymuszą zmianę pewnego systemu. Od nowa będziemy musieli na treningach pracować nad powtarzalnością. Dlatego znów będę musiał prosić kibiców o cierpliwość w początkowej części sezonu.

Zobaczymy, czy będzie to mocniejszy czy słabszy zespół. To zależeć będzie także od przeciwników, na jakim poziomie będą grać. Jedno jest pewne, znów będziemy mieli dobry zespół. Trzeba tylko podziękować włodarzom klubu, że stwarzają możliwość gry o najwyższe cele. Większość zawodników, którzy będą stanowić nową kadrę, już znamy, ale budowa nie jest jeszcze zakończona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24