Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Resovia ustrzeli lidera? Karpaty Krosno z pokorą

Tomasz Ryzner
Krzysztof Kapica
Trener Resovii stwierdził, iż Resovia właściwie skończyła sezon. Czy to zasłona dymna przed sobotnim meczem z krośnieńskim liderem?

- Dla nas ta porażka to tak naprawdę zakończenie sezonu. Trudno będzie już odrobić straty do Karpat. Od niedzieli musimy zacząć myśleć o budowie nowej drużyny - mówił po porażce z Lublinianką Maciej Huzarski. Gorzkie i na pierwszy rzut oka pochopne słowa. Wszak do końca sezonu zostało 7 kolejek, a jeśli "pasiaki" w sobotę wygrają, zbliżą się do Karpat na 5 punktów. To nie przepaść.

Może deklaracja "Huzara" wynikała z frustracji po stracie gola w 90. minucie. A może coach "pasiaków" wypuścił zasłonę dymną przed hitem kolejki i przy okazji zdjął presję ze swoich piłkarzy. - Trudno się dziwić słowom trenera - komentuje Szymon Grabowski, asystent Huzarskiego. - Znów nie wykorzystaliśmy sytuacji, czyli remisu Karpat. A presja? Ciągle graliśmy pod hasłem "musimy". Może warto spuścić trochę ciśnienia. Mamy w składzie wielu młodych piłkarzy. Więcej spokoju, trochę luzu im nie zaszkodzi. To nie znaczy, że mogą odpuszczać. Dla wielu rozpoczyna się ostatni etap walki o nowe kontrakty.

Rzeczywiście, w Resovii dłuższe umowy mają tylko: Mirosław Baran, Tomasz Ciećko, Przemysław Pyrdek (może zagra w sobotę po kontuzji), Daniel Wilk i Adrian Mołdoch. Reszta graczy latem będzie negocjować nowe kontrakty lub szukać nowych klubów.

Wielkich roszad nie należy się jednak spodziewać. Resovia ma skromny budżet, szaleć na giełdzie transferowej nie zamierza. Celem jest utrzymanie najważniejszych piłkarzy i ewentualnie uzupełnienie składu o środkowego pomocnika, względnie napastnika.

Jeśli chodzi o sobotni mecz, to warto się na niego wybrać nieco wcześniej, bo liczba biletów jest ograniczona. Wynika to z tego, iż zostanie on zorganizowany jako impreza niemasowa i na stadion będzie mogło wejść najwyżej 999 kibiców.

- Sprzedanych jest 178 karnetów, 114 biletów otrzymają kibice Karpat. Do nabycia w kasach zostaje 700 biletów - mówi Adrian Rudawski, kierownik sekcji piłkarskiej. - Wyjątkowo nie będzie darmowego wejścia dla dzieci do 13. roku życia, bo jeśli policzono by je jako zwykłych kibiców i przekroczylibyśmy limit, narazilibyśmy się na poważne sankcje.

Po drugiej stronie "Lolo", "Daro" i "Wala"

W Resovii wszyscy są zdrowi. Po drugiej stronie będzie można zobaczyć w akcji m.in. Bartosza Madeję (wychowanek Resovii), Dariusza Kantora, Kamila Walaszczyka, którzy grali w Resovii parę ładnych sezonów. - Czytałem wypowiedź trenera Huzarskiego. Nie chcę jej komentować. Spodziewamy się na pewno ciężkiego meczu. Rzeczywiście, mamy paru zawodników, którzy pograli przy Wyspiańskiego. To doda smaczku meczowi. Mega otwartej piłki nie zagramy, bo remis nam wystarczy - mówi Szymon Szydełko, coach lidera.

- W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Nie inaczej będzie w sobotę - zapewnia Przemysław Chmiel, prezes sekcji piłki nożnej w Resovii. Mecz rozpocznie się o 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24