Ta machina miotająca pociski były używana w średniowieczu. Cechowała się dużą celnością. Używana była głównie w ataku na grody i twierdze.
- W ciągu trzech lat nauki w gimnazjum, w ramach lekcji fizyki, uczniowie muszą wykonać projekt. Nie chciałem, aby była to czysto teoretyczna praca - mówi Jerzy Pawłowski, nauczyciel fizyki w "Morawie".
Trebusz to dzieło pięciu uczniów: Krzysztofa Tonia, Andrzeja Pawłowskiego, Sebastiana Pióreckiego, Wiktora Bartnickiego i Jakuba Bernardyna.
- Tematem naszego zadania były machiny oblężnicze. Chcieliśmy, aby nasza praca działała, żeby można ją było zaprezentować, gdzieś pokazać - opowiada Jakub.
Oczywiście, maszyna, którą wykonali to model. Ma ok. metra wysokości. Prawdziwe były większe. Osiągały po pięć, sześć metrów. Trebusze były bardzo groźną bronią, o sile rażenia porównywalnej do armaty. Mogły miotać duże kamienie, ale również ładunki zapalające, np. pojemniki z łatwopalną cieczą, smołą. Siały ogromne spustoszenie w zdobywanych twierdzach.
Uczniowie mieli spory problem ze znalezieniem projektu. Internet odpadał, czasopisma również na niewiele się zdały. Wzorowali się na stosunkowo prostym projekcie.
- Nie było żadnych szczegółów, nie było wytłumaczone jak się pocisk wyzwala. Nie były dokładnie opisane stosunki mas, rozmiary. Wszystko trzeba było samemu obliczyć - mówi pan Jerzy. Pomagał uczniom w projektowaniu, a później wykonaniu maszyny.
Z okazji dni otwartych "Morawy", trebusz był prezentowany na szkolnym dziedzińcu. Zamiast kamieni, pociskami były kolorowe baloniki wypełnione wodą. Leciały na odległość kilkudziesięciu metrów.
- W średniowieczu atakujący budowali większe trebusze niż nasz model, bo miały większą siłę niszczenia. Problemem był ich transport, dlatego często żołnierze składali je na miejscu bitwy - tłumaczy Wiktor, uczeń.
- Do budowy wykorzystaliśmy stare, ścięte już drzewa. W naszej machinie niewiele jest części niedrewnianych, np. skórzana kieszeń na pocisk, linki, obciążenie z płyt betonowych - mówi uczeń Andrzej.
Na razie jeszcze nie wiadomo, gdzie urządzenie będzie eksponowane. Być może trafi do Wioski Fantasy w podprzemyskich Kuńkowcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział