Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko szybka operacja może uratować wzrok Dominikowi z Przemyśla

Norbert Ziętal
- Tak bardzo pragnęłabym, aby mój synek Dominik widział świat i aby nigdy nie stracił tego daru - mówi Kamila Szpakowska.
- Tak bardzo pragnęłabym, aby mój synek Dominik widział świat i aby nigdy nie stracił tego daru - mówi Kamila Szpakowska. Norbert Ziętal
Marzeniem mamy i babci dwu i półrocznego Dominika Barnasia jest, aby chłopczyk widział. Maluch dzielnie przezwyciężył już wiele poważnych chorób.

- Dominiczek już na wstępie swojego życia pokazał, jaki jest dzielny. Urodził się jako wcześniak, w 23. tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 720 gramów. Jego stan był tak fatalny, że lekarze dawali mu 5 proc. szans na przeżycie - wspomina Agnieszka Czuchman, babcia chłopca. To ona koordynuje organizację pomocy i zbiórkę pieniędzy na operację dziecka i pomaga jego mamie, a swojej córce.

Chłopczyk pokonał już wiele schorzeń

Katalog chorób, które w swoim krótkim jeszcze życiu pokonał Dominik jest pokaźny. Urodził się z niewydolnością oddechową, ciężką dysplazją oskrzelowo - płucną, zapaleniem płuc, niedokrwistością. W pierwszych dniach życia przeszedł sepsę, wyłonienie stomi na jelitach i krwawienie dokomorowe wewnątrz-czaszkowe.

- Dzielnie walczył o każdą chwilę życia. I, jak na razie, wygrywa - mówi Kamila Szpakowska, mama chłopca.

Niestety. Wskutek tlenoterapii doszło do rozwoju retinopatii wcześniaczej i odwarstwienia siatkówki w oczkach. Dominik traci wzrok, grozi mu całkowita ślepota.

Jedyna szansa to operacja w USA

- Lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka z poświęceniem walczyli o oczka Dominika. Niestety, w Polsce proces leczenia jest już zakończony, możliwości się wyczerpały. Dominik nie widzi na jedno oko, a na drugie słabo - opowiada pani Agnieszka.

Przywołuje wnuka. Dwulatek wchodzi, a raczej wbiega do pokoju. Po jego zachowaniu zupełnie nie widać, że cierpi na jakąś chorobę. Jego rączki od razu wędrują do aparatu fotograficznego i dyktafonu.

- Interesuje go wszystko co elektroniczne - mówi mama chłopca.

- Nauczył się funkcjonować z jednym oczkiem i jakoś sobie radzi - dopowiada babcia.

Ratunkiem na uratowanie wzroku chłopca jest operacja. Dzięki klinice w Katowicach udało się nawiązać kontakt ze szpitalem w USA, który z sukcesami leczy retinopatię wcześniaczą. Po przesłaniu dokumentacji medycznej, Dominik został zakwalifikowany do operacji. Koszt to 17 tys. dolarów plus przelot i pobyt. Rodziny chłopca nie stać na taki wydatek. Pomagają znajomi, ale to wciąż za mało. Stąd prośba do Czytelników Nowin.

Pomóc może każdy, wpłacając dowolny datek na konto Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą", ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa, nr konta Bank BPH SA 61 1060 0076 0000 3310 0018 2660. Konieczny jest dopisek "Barnaś Dominik-darowizna na pomoc i ochronę zdrowia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24