Burmistrz Jarosławia nie chce części dworca PKP, bo MOPS nie jest dobrą wizytówką miasta

Dworzec kolejowy w Jarosławiu miał być wyburzony i zastąpiony mniejszym, ale poprzedni burmistrz Andrzej Wyczawski porozumiał się z PKP i na mocy tego porozumienia część budynku miała zostać przeznaczona na potrzeby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

MOPS miał zająć powierzchnię 712 metrów kw. na piętrze budynku, zaś na parterze miały się znaleźć lokale usługowe, handlowe, obsługa komunikacyjna i mała gastronomia. Wyczawski deklarował, że obecny budynek MOPS-u zostanie przeznaczony na mieszkania socjalne.

Od tego porozumienia odstąpił jednak obecnie urzędujący burmistrz Waldemar Paluch.

- Nie ma żadnej podpisanej przez mojego poprzednika umowy pomiędzy urzędem miasta a PKP, były uzgodnienia i rozmowy. Napisałem do PKP informację, że nie jestem zainteresowanym wynajmem 700 metrów kwadratowych dla celów Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Przede wszystkim ze względu na koszty, bo miasto musiałoby płacić za wynajem. Jest budynek MOPS-u, wystarczy go wyremontować i to jest w moich planach na przyszłość. Nie potrzebujemy płacić czynszu komercyjnej firmie - podkreśla Paluch.

Burmistrz Jarosławia nie chce także, by turysta wysiadający z pociągu natknął się od razu na taki ośrodek.

- Proszę sobie wyobrazić turystę, który wjeżdża do Jarosławia nowoczesnym pociągiem, wysiada na dworcu i na dzień dobry widzi obsługę ludzi biednych i osób niepełnosprawnych. Czy to jest odpowiednie miejsce? - pyta Paluch.

Czy burmistrz uważa, że osoby korzystające z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jarosławiu to ludzie, którzy przynoszą wstyd miastu?

- Nie chodzi o wstyd, tylko o to, jaka to jest wizytówka miasta. Tam powinno być centrum obsługi pasażerów i informacja dotycząca Jarosławia, a nie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - mówi Paluch.

Co na to PKP, czyli właściciel dworca?

- Obecnie prowadzimy rozmowy z Waldemarem Paluchem, burmistrzem Jarosławia, dotyczące alternatywnego sposobu zagospodarowania przestrzeni na tamtejszym dworcu - informuje Maciej Bułtowicz z biura prasowego PKP S.A

Burmistrz podkreśla, że los osób korzystających z pomocy społecznej jest mu bliski.

- Chcę wzmocnić działania MOPS-u poprzez remont budynku, poprzez podejmowanie działań dla osób potrzebujących pomocy, a także poprzez wsparcie osób powyżej 55 roku życia i wsparcie osób z upośledzeniami. Takie wsparcie jest potrzebne i takie wsparcie będzie udzielane. Uważam natomiast, że niepotrzebne jest wynajęcie 700 metrów kwadratowych powierzchni na dworcu PKP - zaznacza Waldemar Paluch.