Fabian Drzyzga: musimy wziąć się w garść

Dlaczego to Lotos Tref Gdańsk zdobył Puchar Polski, a nie Asseco Resovia, która była faworytem?
Gdańszczanie byli lepszą od nas drużyną, i tyle.

W jakim elemencie Lotos miał przewagę?
Zespół z Gdańska bardzo dobrze grał w ataku. My nie mogliśmy się temu skutecznie przeciwstawić. I to była główna przyczyna naszej porażki.

Obserwatorzy podkreślają, że mecz finałowy stał i w ataku i obronie oraz w innych elementach na wysokim poziomie. Zgadzasz się z takimi opiniami?
Jeżeli chodzi o Lotos Trefl Gdańsk, jego grę, to na pewno tak, był to wysoki poziom. Natomiast my nie. Cały turniej zagraliśmy przeciętnie.Dwa mecze, czyli półfinał i finał, rozegraliśmy na naszym niższym poziomie. Nie zagraliśmy tego, co potrafimy grać. Nasza gra była po prostu bardzo słaba.

Co najbardziej w niej zawiodło?
Trudno tak na gorąco powiedzieć. Ogólnie, mam wrażenie, że źle podeszliśmy do tego turnieju. I to jest najgorsze.

Teraz obie drużyny czeka ciąg dalszy rywalizacji o mistrzostwo Polski. Jak finał Pucharu Polski może wpłynąć na losy tej rywalizacji?
Gdańszczanie wygrali turniej, mają Puchar Polski i się cieszą. My w tym roku jeszcze nic nie wygraliśmy. Musimy się skupić i wziąć się w garść.