W Urzędzie Miejskim w Przemyślu cięcia etatów i pensji prezydenta

Na początek zmniejszy się limit etatów w urzędzie. O 17, z obecnych 312 do 295. Pracownicy, którzy przejdą na emerytury nie będą, jak się to działo do tej pory, zastępowani przez innych. Pracę stracą osoby, które już są na emeryturach. Ponadto nie będą przedłużane umowy terminowe.

Zmniejszona będzie ilość jednostek organizacyjnych UM. Z obecnych 28 do 25. Odbywać się to będzie poprzez łączenie wydziałów, np. wydz. kultury z wydz. promocji i turystki oraz referatem sportu.

Zlikwidowane będą stanowiska dyr. generalnego urzędu oraz pełnomocnika ds. inspekcji i straży. Istnienie tych dwóch stanowisk od dawna wzbudzało kontrowersje.

O wiele mniej będzie stanowisk kierowniczych. Z obecnych 63 do 40. W jednostkach organizacyjnych, w których limit etatów nie przekracza 15, jedynym stanowiskiem kierowniczym będzie naczelnik wydziału.

- Chodzi nie tylko o oszczędności. Chcemy, aby również były to zmiany jakościowe. Głównie w obsłudze mieszkańców. Także inwestorów, nie tylko tych potencjalnych, ale również już obecnie działających. Liczymy na poprawę relacji pomiędzy pracownikami i na większą kreatywność urzędników - mówi Robert Choma, prezydent Przemyśla.

Według szacunków, roczne oszczędności z tytułu zmian mogą wynieść ok. 1,5 mln złotych.

- Tych oszczędności oczywiście nie będzie od razu, bo pracownikom przechodzącym na emeryturę trzeba będzie wypłacić odprawy - zaznacza Grzegorza Hayder, zastępca prezydenta Przemyśla.

1 czerwca kolejny etap zmian. Ubędzie wtedy następnych dziesięć etatów w magistracie. To nie koniec. Podobne zmiany mają dotknąć jednostki organizacyjne podległe urzędowi. Chodzi o zakłady komunalne, spółki.

Już teraz otrzymają one do wykonywania część zadań, którymi do tej pory zajmowali się urzędnicy magistraccy.

- Na najbliższej sesji przedstawię radnym propozycję obniżenia o 10 proc. mojej pensji, która obecnie wynosi 12 tys. złotych brutto. Oszczędności trzeba od siebie zaczynać - mówi Choma.

- Jesteśmy zadowoleni, bo to realizacja naszej umowy koalicyjnej z radnymi Porozumienia dla Przemyśla - twierdzi Władysław Bukowski, radny PiS i przewodniczący Rady Miejskiej. Z listy PdP w wyborach startował Robert Choma.