Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec poległa w Stargardzie Szczecińskim

Marcin Jastrzębski
Mielczanie musieli sobie radzić bez Krystiana Getingera.
Mielczanie musieli sobie radzić bez Krystiana Getingera. Bartosz Frydrych
Piłkarze Stali Mielec przegrali w Stargardzie Szczecińskim z Błękitnymi w meczu 24. kolejki II ligi. To pierwsza porażka Stali w tym roku.

Błękitni Stargard Szczeciński - Stal Mielec 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Nowak 29, 1:1 Zieliński 40, 2:1 Inczewski 73.

Błękitni: Budnik - Wawszczyk, Liśkiewicz, Baranowski, Kotłowski - Gutowski (55 Fadecki), Fijałkowski (46 Wojtasiak), Flis, Więcek (65 Inczewski) - Zieliński (89 Filipowicz), Wiśniewski. Trener Krzysztof Kapuściński

Stal: Libera 5 - Sulewski 4, Duda 4, Kościelny 5, Nikanowycz 5 - Prejs 5 (63 Załucki 4), Głaz 5 (63 Domański 5), Żubrowski 4 (74 Ślęzak), Cholewiak 4 - Nowak 5 (76 Płatek) - Łętocha 5. Trener Janusz Białek.

Sędziował Waskowski (Poznań)
Żółte kartki: Wawszczyk, Wojtasiak, Kotłowski - Duda, Łętocha.
Widzów 300 (80 z Mielca).

W Stali z powodu kontuzji dość niespodziewanie ze składu wypadł Krystian Getinger (uraz mięśniowy). Na lewej obronie po raz drugi w tym sezonie sprawdził się Andrij Nikanowycz.

W Stargardzie Szczecińskim mimo ostatnich sukcesów Błękitnych w Pucharze Polski na trybunach było zaskakująco mało ludzi. Mielecki zespół nie przestraszył się Błękitnych i od pierwszych minut próbował narzucić swoją grę. Miejscowi zagrali bez Tomasz Pustelnika, zdobywcy dwóch goli w środkowym meczu z Lechem Poznań (3:1). Znów mielecki zespół miał sporo argumentów na skrzydłach.

Tomasz Prejs na prawej, a Mateusz Cholewiak na lewej stronie stwarzali zagrożenie pod bramką rywala. Mecz toczony był w szybkim tempie. Na nudę nie mogli narzekać obrońcy Stali, którym we znaki dawał się Radosław Wiśniewski i Maciej Liśkiewicz. Bramkę zdobyli jednak mielczanie. Po kontrataku do strzału doszedł Sebastian Łętocha. Piłkę po jego próbie sparował golkiper miejscowych, ale przy dobitce Bartosza Nowaka był bezradny. To było trzecie trafienie zawodnika wypożyczonego z Miedzi Legnica w barwach mieleckiej drużyny.

Tuż po przerwie nasza defensywa przysnęła. Zieliński znalazł się w sytuacji sam na sam z Liberą i mecz zaczął się od nowa. Stalowcy ruszyli do ataku, ale znów byli nieskuteczni. Dobre okazje mieli Mateusz Cholewiak, który po minięciu bramkarza rywala znalazł się jednak zbyt blisko końcowej linii. Zanim Błękitni zdobyli drugiego gola, dobrej sytuacji nie wykorzystał Bartosz Nowak.

Miejscowi dopięli swego w 73. minucie, gdy po dośrodkowaniu Ariela Waszczyka w odpowiednim miejscu znalazł się Sebastian Inczewski. W odpowiedzi uderzał Maciej Domański (niecelnie) i Mateusz Załucki (za słabo). Takimi próbami odmienić losów meczu już się nie dało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24