Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś drugi mecz o brąz: Podlahe Nowy Targ - Ciarko PBS Bank Sanok

Waldemar Mazgaj
Sanoccy hokeiści walczą o trzeci medal w historii klubu, pierwszy brązowy.
Sanoccy hokeiści walczą o trzeci medal w historii klubu, pierwszy brązowy. Tomasz Sowa
- Głowy są na poziomie kostek - komentują kibice Ciarko PBS-u po pierwszym przegranym meczu o brązowy medal z Podhalem. Dziś o 18 mecz nr 2.

Pierwszą rywalizację o brąz sanoczanie przegrali we wtorek 4:5, po dogrywce. Znów sporo było błędów, drużynę żegnały gwizdy.

- Próbowaliśmy przez ostatnie dwa-trzy dni odbudować drużynę psychicznie po półfinale, ale nie udało się. Powtarzają się nagminnie głupie faule, niektórzy zawodnicy muszą się chyba ocucić, bo tak nie może być - przyznał Marcin Ćwikła, II trener Ciarko PBS Banku.

Po meczu zawodnicy w szatni nie przebierali w słowach. Powiedzieli sobie po kilka zdań, niektórzy nawet zbyt wiele.

- Mecz się odbył, tyle można po nim powiedzieć - złościł się Rafał Dutka. - Na pewno walczymy dalej, bo jak już kiedyś mówiłem, srebro się ma, a o brąz trzeba się bić. Po tym przegranym półfinale na pewno nie było u nas takiej determinacji jak ze strony Podhala i albo się obudzimy i wygramy w Nowym Targu i w sobotę u siebie, albo będzie nas to drogo kosztować.

Od nowotarskiej młodzieży możemy się nauczyć grać w hokeja z sercem - mówił kapitan Ciarko, który zapewniał, że najbliższe mecze są nie tylko o medal, ale i honor drużyny.

W składzie sanoczan zabraknie kontuzjowanego Roberta Kosteckiego oraz prawdopodobnie Zenona Konopki i Martina Richtera. Jego miejsce w obronie zajmie świętujący wczoraj 25. urodziny Rosjanin Anton Klementjew.

- Cieszymy się bardzo z wygranej, ale na pewno jeszcze wszystko w tej walce o brązowe medale jest otwarte - dodał Marek Ziętara, trener Podhala.

- Jedyne co martwi, to kolejne kontuzje. Mecz kończyliśmy na czterech obrońców. W drugiej tercji urazu nogi nabawił się Damian Tomasik. Nasza sytuacja kadrowa staje się powoli dramatyczna - podkreślał szkoleniowiec "Szarotek". W jego ekipie już we wtorek nie było kontuzjowanych Dariusza Gruszki, Piotra Kmiecika, Sebastiana Łabuza i Joniego Haverinena. Małe są szanse, by któryś z nich wrócił na dzisiejsze starcie.
- Nieważne, jakim gramy składem, ale za Podhale zawsze oddamy wszystko. W tym roku chcieliśmy być w szóstce, a teraz walczymy o trzecie miejsce, i mam nadzieję, że to się nam uda - dodał Patryk Wronka, napastnik nowotarżan, który po samotnym rajdzie zdobył zwycięską bramkę. Szóstym zawodnikiem zespołu z Nowego Targu będą jednak kibice. Bilety na dzisiejszy mecz są praktycznie wyprzedane, i to już od kilku dni. "Szarotki", najbardziej utytułowany polski klub, walczą o 15. w historii brązowy krążek.

Początek spotkania o godzinie 18. Transmisja w Internecie na TV Podhale. Jeżeli Ciarko wygra, to w sobotę w Sanoku decydujące starcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24