Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Stal Mielec nie dała rady Pogoni Szczecin

Łukasz Pado
Grzegorz Sobut był najskuteczniejszym zawodnikiem Stali.
Grzegorz Sobut był najskuteczniejszym zawodnikiem Stali. Bartosz Frydrych
PGE Stal Mielec uległa u siebie Pogoni Szczecin 24:30 i wciąż nie może być pewna 5. miejsca na koniec sezonu zasadniczego. Przed nią niezwykle ważne spotkanie w środę z Nielbą Wągrowiec.

PGE Stal Mielec - Pogoń Szczecin 24:30 (12:14)

PGE Stal: Nikolić, Lipka - Wilk, Janyst 1, Krieger, Sobut 9, Obiała 1, Szpera 1, Basiak, Gliński 7, Chodara 5. Trener: Paweł Noch

Pogoń: Szczecina, Kowalski - Grzegorek, Bruna 3, Walczak 5, Gmerek 5, Gierak 6, Krupa 4, Krysiak, Jedziniak 1, Statkiewicz, Konitz, Zaremba 1, Jezierski, Zydroń 5. Trener: Rafał Biały.

Sędziowali: Grzegorz Młyński (Zwoleń) oraz Rafał Puszkarski (Legionowo). Widzów: 1600.

Szczecinianie skutecznie zrewanżowali się Stali za porażkę jesienią kiedy to w Szczecinie "Czeczeńcy" rozbili rywala 36:26. W tamtym meczu oba zespoły przystąpiły do meczu poważnie osłabione, w tym Pogoń grała niemal w komplecie, a Stal... bez nominalnego obrotowego. Piotr Krępa bowiem uszkodził kolano w meczu z Vive Kielce, a ostatnio urazów nabawili się Damian Krzysztofik i Mirosław Gudz, którzy do treningów wróca dopiero po świętach. Ten ostatni to dodatkowo kluczowy gracz Stali w obronie.

Trener Paweł Noch łatał dziury tym co ma. Centralnym obrońcą był Kamil Krieger, a na kole w ataku zagrali na zmianę Rafał Gliński i Marcin Basiak. Na środku rozegrania za Glińskiego zaś wystąpił Michał Obiała. Jakby kłopotów było mało, to kapitan "Czeczeńców" w 15. minucie doznał stłuczenia mięśnia i nie wiadomo czy zarga w środowym meczu z Nielbą Wągrowiec.

Mecz początkowo wyglądał nie najgorzej dla gospodarzy, którzy przez kilka minut prowadzili. niestety plan Stali pokrzyżował wspomniany uraz Glińskiego, którego brakowało głównie w obronie. Mimo kłopotow mielczanie do przerwy nie pozwolili rywalom odskoczyć na dużą przewagę.

Niestety po przerwie "portowcy" odjechali. W pierwszym kwadransie rzycili 8 bramek przy 4 Stali (22:16). Goście zmienili system w obronie z 3-2-1 na 6-0 i gospodarze kompletnie nie mogli sobie z tym poradzić. - Bez nominalnego obrotowego z taką obroną i to dobrze zorganizowaną nie jest możliwe wygrać - wyjaśnia Pawel Noch.

"Czeczeńcy" jednak poderwani przez publiczność nieco nastraszyli rywala odrobili połowę strat i w 55. minucie było już tylko 25:22. Sił jednak na więcej nie starczyło.

Pozostałe wyniki:

MMTS Kwidzyn - Nielba Wągrowiec 32:16 (16:8), Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 41:28 (22:12), Orlen Wisła Płock - Chrobry Głogów 36:24 (16:13), Wybrzeże Gdańsk - Vive Tauron Kielce 29:40 (17:20), Azoty Puławy - Śląsk Wrocław 32:25 (16:12)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24