Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia blisko, coraz bliżej!

Marek Bluj
Resovia ma w tym sezonie patent na wygrywanie z Jastrzębskim Węglem, ale to nie kwestia szczęścia tylko znacznie większego potencjału, dużo większych umiej ętności i twardego  charakteru.
Resovia ma w tym sezonie patent na wygrywanie z Jastrzębskim Węglem, ale to nie kwestia szczęścia tylko znacznie większego potencjału, dużo większych umiej ętności i twardego charakteru. Krzysztof Kapica
Trener Andrzej Kowal: Uciekamy na razie od Final Four Ligi Mistrzów, a staramy się jak najwięcej rozmawiać o Jastrzębiu, bo przed nami znów bardzo ważny mecz

Siatkarze Asseco Resovii jadą jak sportowy ekspres. We wtorek nawet ani na chwilę nie zwolnili na stacji Jastrzębie. Pokonali gospodarzy 3:1, w rywalizacji play-off do trzech wygranych prowadzą 2-0. Jutro w swojej hali chcą wygrać po raz trzeci i zapewnić sobie awans do finału mistrzostw Polski, który znajduje się na wyciągnięcie ręki. Wystarczy, że w piątkowy wieczór (początek o godzinie 18) znów ograją stojący pod ścianą Jastrzębski Węgiel i finał jest nasz!

Podali jastrzębianom rękę

Drugie rzeszowsko-jastrzębskie starcie resoviacy wygrali pewnie i w bardzo dobrym stylu. Znów zademonstrowali widowiskową i skuteczną siatkówkę. Pierwszego seta przegrali 32:34, ale w trzech następnych dominowali na boisku.

- W pierwszym secie walczyliśmy punkt za punkt. Obie drużyny grały na wysokim procencie ataku po przyjęciu. Potrzebowaliśmy jednak trochę większej agresji. W końcówce, po dwudziestym punkcie, zepsuliśmy zbyt dużo zagrywek, podaliśmy przeciwnikom rękę. Z drugiej strony przegrany w ten sposób set wpłynął bardzo mobilizująco na zespół - oceniał Andrzej Kowal. To był też dobry set

- W czwartym secie, do końcówki, w której, po naszych błędach, bo raz nie przebiliśmy piłki, raz popełniliśmy błąd w ataku, zrobiło się trochę nerwowo. Myślę jednak, że był to naprawdę dobry set. Najważniejsze, że zakończył się zwycięsko - podkreśla coach uczestników Final Four.

Zareagowali jak trzeba

W tym bardzo trudnym dla obu zespołów pojedynku rzeszowska drużyna pokazała dużą klasę - Oczywiście, jestem bardzo zadowolony z postawy naszej drużyny.

Wiedzieliśmy, że po wywalczeniu awansu, Final Four mimo wszystko gdzieś jednak tkwi w głowach zawodników. Stąd bardzo ważna była reakcja chłopaków w kolejnym meczu . I właśnie w ten sposób zagrali w Jastrzębiu - nie szczędzi komplementów dla swojego teamu szkoleniowiec. znad Wisłoka.

Gotowi na wszystko...

Roberto Piazza, szkoleniowiec "ptoków," był zły na swój zespół, że nie wykorzystał szansy i nie ograł faworyta. Wolno mu, ale Resovia była zdecydowanie lepsza. Zrealizowała swój plan. Czy całkowicie podcięła już jastrzębianom skrzydła? - Rywale będą walczyć, musimy w piątek znów nastawić się na ich duży opór. Będziemy przygotowani - zapewnia opiekun resoviaków.

Tymczasem rzeszowski ratusz poinformował o tym, że mecze Final Four w Berlinie będzie można oglądać na ustawionym w rynku telebimie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24