Zatrzymać młodość bez skalepla

Radiofrekwencja

Radiofrekwencja

To także nowoczesny zabieg kosmetyczny, który pomaga walczyć ze zmarszczkami.

Polega na zastosowania fal elektromagnetycznych o wysokiej częstotliwości do wywołania efektu termicznego w głębokich warstwach skóry. Zabieg powoduje skurczenie włókien kolagenowych oraz pobudzenie fibroblastów do syntezy nowego kolagenu, co oznacza widoczne zwiększenie napięcia skóry i redukcję zmarszczek.

Zabieg stymuluje metabolizm komórkowy i poprawia przemianę materii, daje świetne efekty w połączeniu z zabiegami pielęgnacyjnymi. Wykonuje się go najczęściej na twarz, szyję, dekolt, przedramiona, a także inne części ciała.

Młodość jest na topie. Ba! Zawsze była, ale nie zawsze mieliśmy tyle sposób, by ją zatrzymać na dłużej i skutecznie oszukać czas. Operacje plastyczne dziś już przestały być tabu, a oglądając telewizję ma się wrażenie, że wiele osób traktuje nastrzykiwanie botoksem już tak, jak wizytę u fryzjera.

To wspaniałe, że zmarszczkę można wygładzić jednym zastrzykiem, ale warto pamiętać, że w przypadku urody, podobnie jak w innych dziedzinach, to co zdobywa się dłużej i z większym wysiłkiem, bywa bardziej trwałe. Stosując dietę bogatą w owoce i warzywa, wypijając 2,5 litra wody dziennie, unikając kawy i mocnej herbaty, papierosów i alkoholu, przedłużamy młodość całego organizmu.

Nie bez znaczenia jest także odpowiednia pielęgnacja cery. Ta domowa - czyli codzienne, obowiązkowe oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie skóry oraz ta profesjonalna, w gabinecie kosmetycznym - zabiegi z użyciem skoncentrowanych preparatów odżywczych. Przeciwnicy inwazyjnego poprawiania urody wcale nie są na straconej pozycji i mają spore szanse na opóźnienie i pozbycie się pierwszych zmarszczek.

- Mezoterapia bezigłowa, laser frakcyjny, radiofrekwencja i zabiegi osoczem bogatopłytkowym to świetne sposoby na zachowanie młodego wyglądu - uważa Katarzyna Miszewska, kosmetolog i właścicielka Pracowni Wdzięku i Urody w Rzeszowie.

Mezoterapia bezigłowa

Jak często

Opisywane kuracje stosuje się seriami - 5-6 zabiegów w odstępach 2-tygodniowych (czasem krótszych).

Dla utrzymywania efektu serie powinno stosować się co pół roku, pamiętając między nimi o systematycznej pielęgnacji skóry.

Skóra zaczyna się starzeć już po 25. roku życia, więc trzeba jej pomóc, aby mogła jak najdłużej zachować jędrność, odpowiednie nawilżenie, a co za tym idzie - młody wygląd. Dzięki odpowiednim zabiegom jest to możliwe. Wśród najbardziej efektywnych wymienia się m.in. mezotera- pię bezigłową, zabiegi z użyciem lasera frakcyjnego czy osocza bogatopłytkowego. Jaki zabieg będzie najodpowiedniejszy, ocenia fachowiec.

- Każda skóra wymaga indywidualnego podejścia - zauważają Karolina Ścibor i Gabriela Kozik. Obie są kosmetologami w rzeszowskiej Pracowni Wdzięku i Urody Katarzyny Miszewskiej. - Nie każda 25-latka wygląda tak samo. Skóra tej, która korzystała z solarium, jest znacznie bardziej zniszczona. Dobierając odpowiedni zabieg, można uzyskać efekt może nie taki jak po skalpelu i ostrzyki- waniu, ale zbliżony. W dodatku bez silnej ingerencji i w o wiele przyjemniejszy sposób.

- Generalnie, nowe rodzaje technologii, którymi się posługujemy, wykorzystują stymulację procesów występujących w ludzkim organizmie, co sprawia, że efekty ich działania są właśnie takie jak naturalne - po prostu wyglądamy tak, jakbyśmy się nie starzeli, a czas cofnął się o kilka lat - stwierdza Katarzyna Miszewska, kosmetolog.

Skóra potrzebuje dobrego odżywienia. Często osoby korzystające z ostrzykiwania botoksem czy kwasem hialuronowym zapominają o podstawie, którą jest po prostu dbanie o naskórek. Decydując się wyłącznie na ostrzykiwanie, po jakimś czasie stwierdzimy, że naskórek stał się nieestetyczny mimo braku np. zmarszczek i przy łagodnie wymodelowanej twarzy. Mezoterapia bezigłowa nazywana jest liftingiem bez skalpela. Za pomocą impulsów elektrycznych wtłaczane są w skórę aktywne składniki odżywcze.

- Rodzaj takiego koktajlu dobiera się do cery. Oddziałuje on nie tylko na widoczne niedoskonałości skóry, ale także na przyczynę ich powstawania. Doskonale łączy właściwości pielęgnacyjne i lecznicze - podkreśla kosmetolog. - To świetna metoda, by zlikwidować niedoskonałości, rozjaśnić i dobrze napiąć skórę. Polecana jest w każdym wieku i do każdego rodzaju skóry. Nasz wykwalifikowany personel dobierze najlepszy koktajl do potrzeb skóry klienta.

Zdaniem pani Katarzyny, na uwagę zasługuje również zabieg "Geneo", który złuszcza martwe warstwy skóry, a pozostałe - dotlenia i odżywia: - Zabieg wykorzystuje efekt Bohra, dzięki któremu organizm sam dostarcza tlenu w miejsce zabiegowe. Tu również wprowadza się w skórę odpowiednio dobrane koktajle ze składnikami odżywczymi - mówi.

Kiedy trzeba mocniej

A co, jeśli samo odżywianie skóry nie wystarcza?

- Wtedy proponujemy laser frakcyjny nieablacyjny - tłumaczą w Pracowni Wdzięku i Urody. - Punktowo, w sposób kontrolowany, uszkadzamy skórę, w tym miejscu wiązka światła stymuluje naturalne procesy naprawcze - zniszczone komórki skóry są zastępowane przez nową, zdrową skórę z nowym kwasem hialuronowym i włóknem kolagenowym.

Zabieg laserem jest zabiegiem o tyle ciekawym, że pojawia się w naszej skórze kwas hialuronowy, który tracimy z wiekiem. Skóra staje się gęsta. Laserem usuwamy drobne niedoskonałości, jak np. rozstępy. Różnicę widać już po jednym zabiegu.

Ostatnim hitem w gabinetach jest kuracja polegająca na podaniu pacjentowi preparatów z jego własnych tkanek. - Zabiegi osoczem bogatopłytkowym (PRP) wykonuje w naszym gabinecie lekarz - mówi pani Katarzyna. - Najpierw pobiera się krew pacjenta i za pomocą specjalnej wirówki wyizolowane zostaje z niej osocze.

Zabieg jest bardzo bezpieczny i polega na stymulowaniu skóry za pomocą skoncentrowanego osocza z krwi pacjenta. Zawarte w nim aktywne płytki krwi i czynniki wzrostu pobudzają skórę do naturalnej regeneracji. Osocze bogatopłytkowe idealnie współpracuje ze skórą i nie powoduje uczuleń.

Najlepiej nim regenerować ubytki, blizny oraz zmarszczki. Służy również do pobudzania mieszków włosowych oraz do leczenia entezopatii (łokcia tenisisty). O zakwalifikowaniu i kuracji decyduje lekarz.