Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Test twardości Stali. "Czeczeńcy" zagrają w Mielcu z Chrobrym Głogów

luci
Paweł Wilk (w akcji) ponownie spotka się na boisku ze szwagrem Adamem Babiczem (z prawej) - od tego sezonu w Chrobrym
Paweł Wilk (w akcji) ponownie spotka się na boisku ze szwagrem Adamem Babiczem (z prawej) - od tego sezonu w Chrobrym Krzysztof Kapica
Czy PGE Stal Mielec wobec ostatnich kłopotów finansowo-kadrowych stać na walkę o czołowe miejsca w tabeli? Przekonamy się w sobotę.

Mielczanie w tym roku rozegrali już 4 spotkania i zdobyli w nich zaledwie punkt. Fakt, że "czeczeńcy" za rywali mieli m.in. trzy czołowe zespoły PGNiG Superligi, ale sytuacja w klubie i w zespole nie napawa optymizmem przed ostatnimi pięcioma kolejkami sezonu zasadniczego.

Na szczęście, na początku tygodnia klub wypłacił graczom obiecaną część zobowiązań kontraktowych i z decyzję o odejściu z klubu wycofał się Rafał Gliński. Niestety, w ostatni meczu z Vive Tauronem Kielce poważnej kontuzji kolana doznał Piotr Krępa, którego w tym sezonie raczej już nie zobaczymy. Szczęśliwie niegroźne okazały się urazy Marka Szpery i Damiana Krzysztofika, którzy od środy znów trenują z zespołem. Do składu wróci też Michał Chodara.

Celem mielczan jest utrzymanie piątej lokaty w tabeli. Teraz Stal współdzieli ją z ekipą z Głogowa, z którą zmierzy się w sobotę. - Chcemy to zrobić, w końcu zwyciężyć w tym roku. Na razie przestajemy myśleć o zaległościach finansowych i bierzemy się do gry - mówi Marek Szpera.

Rozgrywający PGE Stali w środę wrócił do regularnych treningów, po urazie z meczu z Vive nie ma już śladu. - Chrobry nam nie leży ostatnio, ale trzeba będzie to w końcu przerwać - dodaje.

W poprzednim sezonie Chrobry wygrał cztery z pięciu meczów, jakie rozegrał ze Stalą. Jesienią u siebie też był górą, a na dodatek najskuteczniejszymi jego graczami w tym meczu byli Adam Babicz i Tomasz Mochocki, kiedyś gracze Stali. W Chrobrym gra też Łukasz Kandora. Głogowianie mają jednak nóż na gardle.

- Głogów nie ma wyjścia. Jeśli chce zająć piąte lub szóste miejsce, musi coś ugrać u nas - mówi Paweł Noch, trener Stali. - Potem ma mecze z samą górą, a na koniec jedzie do Gdańska, gdzie - uważam - nie da się wygrać. Będzie pod presją, a my postaramy się to wykorzystać.

Początek meczu w sobotę o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24