W Łańcucie tworzą ruch miejski

Skąd pomysł na stworzenie ruchu miejskiego w Łańcucie?

Pomysł zrodził się w mojej głowie tuż po wyborach samorządowych. Przekonałem się, że taka inicjatywa to bardzo dobre rozwiązanie na to, żeby coś zrobić w naszym mieście. Zaraziłem tym Roberta Antosza, z którym razem działamy. Pomysł przekuliśmy w czyny. Organizowaliśmy spotkania z ludźmi. Włączyliśmy już do projektu wiele osób, które chcą działać na rzecz miasta. Widzimy, co dzieje się w naszym mieście, że sytuacja nie wygląda zbyt dobrze i taki ruch miejski na pewno może przyczynić się do wprowadzenia pozytywnych zmian w Łańcucie. Chodzi nam przede wszystkim o zmiany mentalności, myślenia, podejścia do spraw miasta i mieszkańców, ale też zmiany wizualne w przestrzeni miejskiej.

Czym różni się taki ruch miejski od różnych akcji organizowanych przez mieszkańców?

Ruchy miejskie to oddolne inicjatywy lokalne. Działają zazwyczaj w formie stowarzyszenia. Głównym ich celem jest to, aby mieszkańcy włączyli się do współdecydowania o swoim mieście i najbliższej okolicy. Ruchom miejskim, najogólniej mówiąc, zależy na dobru miasta i jego mieszkańców. W tych dużych miastach, jak np.w Warszawie, dzięki ruchom miejskim powstały tzw. budżety obywatelskie. Mieszkańcy sami decydują, na co zostaną wydane pieniądze. Ruchy mają także za zadanie uświadomienie ludziom, że to od nich zależą losy miasta. Miasto to oni. Uświadamiają też władzy, że ma działać na rzecz ludzi oraz by nie zachowywała się jak "pan na folwarku". W naszym mieście jest na przykład bardzo duży problem ze współpracą z urzędem miasta oraz radą miasta. Decyzje często podejmowane są bez udziału mieszkańców. My chcemy zacząć to zmieniać.

Czy jesteście związani z jakąś partią?

Działalność towarzyszenia "Miasto Lepsze dla Ludzi" jest ponadpartyjna i apolityczna. Zależy nam jedynie, aby mieszkańcom zapewniono "prawo do miasta". Przyświeca nam hasło: Nic o nas bez nas.

Jak zamierzacie wcielić to hasło w życie?

W planach mamy zorganizowanie na wiosnę łańcuckiego marszu godności osób niepełnosprawnych. Chcemy też wspierać organizacje pozarządowe, akcje informacyjne, likwidować bariery architektoniczne. Będziemy także wysyłać do urzędu miasta wnioski o publiczne udostępnianie informacji, rejestru umów, projektów inwestycji itd. Zajmiemy się też tym, co zgłoszą nam mieszkańcy. Chodzi o problemy lokalne, jak np. brak koszy na śmieci. Chcemy włączać się w rządzenie miastem. Poza tym warto wspomnieć, że odpowiadamy także za utworzenie w mieście Młodzieżowej Rady Miasta, ale to nie w ramach stowarzyszenia.

Na jakim etapie jest tworzenie stowarzyszenia?

Na etapie zbierania podpisów od członków, przygotowywania dokumentów. Sprawdzamy też statut pod względem prawnym, czy wszystko jest w porządku. Jeszcze w tym miesiącu lub na początku marca zamierzamy złożyć dokumenty do Krajowego Rejestru Sądowego.

Wzorujecie się może na ruchach, które działają już w Polsce?

Na pewno. Takimi najbardziej rozpoznawalnymi ruchami miejskimi są m.in. "Prawo do Miasta" (Poznań), "Miasto jest Nasze" (Warszawa), "Kraków Przeciw Igrzyskom" czy "Inicjatywa Ludzie dla Miasta" z Gorzowa - stowarzyszenie to wygrało ubiegłoroczne wybory samorządowe, zdobywając większość w radzie miasta, a ich kandydat na prezydenta wygrał w I turze z wynikiem ponad 60 proc. głosów. To pokazuje, jak dużym poparciem cieszą się oddolne, obywatelskie stowarzyszenia, którym zależy na mieście i jego mieszkańcach.

Też marzy się wam zasiąść we władzach miasta?

Nie ukrywam, że będzie zależało nam na obsadzeniu kilku miejsc w radzie miasta w 2018 roku. Bez małej rewolucji w naszym samorządzie nic się nie zmieni, a miasto nadal będzie umierać. Potrzebne jest nam nowe spojrzenie na miasto i mieszkańców. Bez radykalnych zmian się nie obejdzie, ale dopiero się nad tym zastanowimy. Mamy 3 lata na podjęcie decyzji.

Kto będzie działał w ruchu?

Osoby związane z Łańcutem od lat. Są wśród nas lokalni społecznicy, wolontariusze, przedsiębiorcy, prawnicy, urzędnicy, ekolodzy oraz osoby działające w samorządzie. Wierzę, że razem osiągniemy bardzo dużo. Łączymy młodość, czyli pomysły i energiczność z wieloletnim doświadczeniem niektórych członków. Mimo że dopiero zaczynamy działać, to nasze poparcie już można liczyć w setkach.