Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy samochodem z kursu [WIDEO]

Bartosz Gubernat
Katarzyna Florek z Jarosławia egzamin autem ośrodka szkolenia zdawała wczoraj: - Plac zaliczyłam, wyczucie samochodu się przydało. Ale w mieście popełniłam kilka błędów.
Katarzyna Florek z Jarosławia egzamin autem ośrodka szkolenia zdawała wczoraj: - Plac zaliczyłam, wyczucie samochodu się przydało. Ale w mieście popełniłam kilka błędów. Bartosz Frydrych
Coraz więcej kandydatów na kierowców zdaje egzamin na prawo jazdy autem szkoły nauki jazdy. A WORD dopuszcza do egzaminu tylko auta wyposażone w sprzęt rejestrujący przebieg jazdy.

Nauka na własną rękę i eco-driving

Nauka na własną rękę i eco-driving

Po zmianie przepisów kandydat na kierowcę nie musi już także uczestniczyć w wykładach . Jeśli przepisów nauczy się na własną rękę, może od razu zgłosić się do WORD i zdać egzamin teoretyczny. Po nowemu, jeśli rezygnuje z kursu teoretycznego najpierw zgłasza się do właściwego wydziału komunikacji i zakłada tam profil kandydata na kierowcę. Później zapisuje się na egzamin testowy w WORD. Kiedy go zda, może zapisać się na kurs praktyczny, ale samochodem zaczyna jeździć, kiedy zaliczy zajęcia z pierwszej pomocy.
Nowym wymaganiem jest znajomość zasad ekologicznej jazdy. Podczas egzaminu kierowca musi zmieniać biegi, kiedy obroty wynoszą między 1800 a 2600 obrotów i hamować silnikiem dojeżdżając do skrzyżowania. Zanim osiągnie prędkość na poziomie 50 km/h musi wrzucić czwarty bieg.

Możliwość zdawania egzaminu samochodem ośrodka szkolenia kierowców daje kursantom znowelizowana ustawa o kierujących pojazdami. Szkoły mogą wysyłać auta na egzaminy bez ograniczeń, po uprzednim zamontowaniu sprzętu rejestrującego przebieg jazdy.

- To kamera i monitor. Chociaż taki zestaw do jednego samochodu kosztuje kilka tysięcy złotych, jestem przekonany, że szkołom taka inwestycja się opłaci. Bo kiedy my wymienimy auta na inną markę, one nie będą musiały już tego robić. Kursantowi nie będzie zależało na nauce na takim samym samochodzie jak w WORD, jeśli egzamin będzie mógł zdać na dowolnej marce - uważa Robert Drozd, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rzeszowie.

W czterech podkarpackich ośrodkach ruchu drogowego do tej pory takich egzaminów było nieco ponad 20. Najwięcej, 10 z nich przeprowadzono w Tarnobrzegu. - Zdawalność jest bardzo wysoka. Powód? Ludzie są przyzwyczajeni do aut, którymi uczyli się jeździć. Nawet do koloru nadwozia, co na pewno zmniejsza stres na egzaminie - uważa Antoni Sulicki koordynator w WORD Tarnobrzeg.

Wczoraj czwarty taki egzamin odbył się z kolei w Rzeszowie, gdzie samochód udostępnia kursantom ośrodek Auto-Turbo. - Przystosowanie auta sporo nas kosztowało, ale daje to efekty. Na cztery egzaminy trzy osoby zdały za pierwszym razem - mówi Grzegorz Pałasz, właściciel szkoły.

Dlaczego kursanci wybierają samochody swoich szkół?

- Dla mnie to przede wszystkim kwestia przyzwyczajenia i dobrego wyczucia auta, którym uczyłam się jeździć. Na placu egzaminacyjnym nie ma miejsca na pomyłki. A o te nie trudno, kiedy wsiada się po raz pierwszy do samochodu WORD - mówi Katarzyna Florek z Jarosławia, która egzamin zdawała wczoraj. Samochód na placu spisał się znakomicie i wykonała wszystkie zadania. Oblała w mieście, przez własny błąd.

Grzegorz Pałasz za udostępnienie auta na egzamin bierze 100 zł. - To koszt dojazdu na plac i straconych 2-3 godzin, podczas których auto normalnie służyłoby kursantom - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24