System fotoradarów w Polsce składa się w tej chwili z ok. 350 stacjonarnych urządzeń. Na Podkarpaciu jest ich 17. Po zmianie przepisów są montowane wyłącznie w nowych, żółtych skrzynkach. Zdjęcia, jakie wykonują od razu są przesyłane do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. W tym roku na Podkarpaciu GITD zamontuje jeszcze 2 nowe fotoradary. Ale na tym nie koniec.
Nową bronią w walce z piratami drogowymi mają być rejestratory wjazdu samochodu na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
- W całym kraju takich urządzeń będzie dwadzieścia, dwa z nich zamontujemy na Podkarpaciu, gdzie staną w Ropczycach i Stalowej Woli - mówi Łukasz Majchrzak z CANARD.
System będzie się składał z kompletu kamer i czujników zamontowanych na kontrolowanych skrzyżowaniach. Zrobi zdjęcia tym pojazdom, które wjadą na krzyżówkę już po uruchomieniu czerwonego światła. Aby uniknąć kontrowersji, urządzenia będą zapisywały sekwencje klatek, które w razie wątpliwości pozwolą odtworzyć sporne zdarzenie w formie krótkiego filmiku.
Dodatkowa kamera zarejestruje także wjazd motocykli, które tablice rejestracyjne mają montowane z tyłu. - Pierwsze urządzenia zostały już zamontowane w jednej lokalizacji w Polkowicach i w trzech miejscowościach na Pomorzu. W kolejnych miejscach, także na Podkarpaciu będą gotowe najpóźniej w czerwcu - mówi Łukasz Majchrzak.
Zaraz po zakończeniu budowy systemu GITD rozpocznie montaż swojej drugiej nowej broni - urządzeń odpowiedzialnych za odcinkowy pomiar prędkości. Na początku i końcu kontrolowanych odcinków staną bramki, na których zostaną zainstalowane kamery rejestrujące wjazd i wyjazd samochodu. Na podstawie godziny wykonania zdjęć system obliczy czas przejazdu i wyciągnie na tej podstawie średnią prędkość. Jeśli zmieści się ona w obowiązującym na kontrolowanej drodze limicie, zdjęcia zostaną automatycznie skasowane.
Ale w przypadku, gdy wykryje przekroczenie, zdjęcia automatycznie wyśle do CANARD. Odcinkowy pomiar będzie rejestrował tylko prędkość z całego odcinka. Jeśli kierowca wjedzie na niego zbyt szybko, ale później znacząco zwolni, będzie miał szansę uniknąć mandatu. Warunek? Średnia z przejazdu nie przekroczy dopuszczalnego limitu. Na Podkarpaciu takie urządzenia obejmą 3,6 km drogi krajowej w Kolbuszowej oraz 1,3 km w rejonie Krościenka Wyżnego i Iskrzyni.
Oba nowe systemy informacje o wykroczeniach będą wysyłać automatycznie do CANARD. Tak samo, jak zdjęcia z żółtych fotoradarów. Na podstawie numeru rejestracyjnego auta operator systemu ustali w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców właściciela pojazdu i powiadomi go o zarejestrowanym wykroczeniu.
Ten będzie mógł wskazać kierowcę auta, wziąć mandat na siebie, albo odmówić wskazania kierowcy i przyjąć karę bez punktów karnych. Czwarta opcja to oddanie sprawy do sądu, który rozstrzygnie sprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"