Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard S. miał bić i kopać znajomą. Obrażenia spowodowały jej śmierć

Norbert Ziętal
Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa kobiety w Przemyślu.
Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa kobiety w Przemyślu. Tomasz Jefimow
Przemyska prokuratura rejonowa przesłała do Sądu Okręgowego w Przemyślu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 45-letniej Barbary D.

Do zbrodni doszło w marcu ub. roku w jednym z mieszkań przy ul. Słowackiego w Przemyślu. Policja została poinformowana o nagłej śmierci kobiety. Jak wynikało z przekazanej informacji, Barbara D. doznała ataku epilepsji, a w jego następstwie licznych obrażeń, które spowodowały śmierć.

Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli m.in. ślady krwi. Sekcja zwłok zmarłej wykazała, że obrażenia, których doznała kobieta, nie były wynikiem ataku epilepsji. Lekarz uznał, że zmarła mogła paść ofiarą zabójstwa. Wstępnie zatrzymanych zostało kilka osób, które mogły mieć związek z tą sprawą. Wszyscy znajdowali się jednak w stanie upojenia alkoholowego, mogli być przesłuchani dopiero po wytrzeźwieniu. Szybko wytypowano podejrzanego, 38-letniego Ryszarda S. Obecnie jest już oskarżonym.

W czasie śledztwa ustalono, że motywem zbrodni było podejrzenie, że Barbara D. ukradła oskarżonemu 200 złotych.

- Mężczyzna uderzył kobietę w twarz, potem, gdy upadła, skopał po całym ciele. Spowodował liczne obrażenia, które doprowadziły do śmierci w wyniku niewydolności krążeniowo oddechowej. W czasie śledztwa przyznał się do zarzucanemu mu czynu - mówi prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Oskarżony Ryszard S. ma 38 lat. Bezrobotny, podstawowe wykształcenie, bez zawodu, ojciec dwójki dzieci. W środowisku miał złą opinię. W toku postępowania był badany przez biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że ma osobowość dyssocjalną (antyspołeczną) i zespół uzależnienia od alkoholu. Jednak, jak stwierdzili lekarze, nie miało to wpływu na poczytalność oskarżonego w czasie popełniania zbrodni.

S. stwierdził, że znał zmarłą. Była znajomą jego konkubiny. Razem pili alkohol. Ze materiałów śledztwa wynika, że wiedział, że kobieta ma zwyczaj chowania pieniędzy za biustonosz. Jeżeli sąd udowodni mu zbrodnię, to wymiar kary najprawdopodobniej będzie zaostrzony. Oskarżony miał dokonać jej w warunkach powrotu do przestępstwa, recydywy. Był karany za rozbój.

- Ryszard S. przyznał się do zabójstwa, złożył obszerne wyjaśnienia. Są one zbieżne z ustaleniami na miejscu zdarzenia oraz wynikami badań kryminalistycznych. Na jego ubraniu znalezione zostały ślady krwi pokrzywdzonej - twierdzi prok. Pętkowska. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 8 lat do dożywocia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24