Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska: Resovia i wschodnia specyfika...

Marek Bluj, dziennikarz "Nowin"
Marek Bluj, dziennikarz Nowin
Marek Bluj, dziennikarz Nowin archiwum
Rosjan trzeba złamać na przyjęciu i nie bać się ich ataku! - to recepta Andrzeja Grzyba na sukces Asseco Resovii w środowym meczu Ligi Mistrzów na dalekiej Syberii.

Grzyb, sportowy menedżer, który rosyjską siatkówkę zna jak własną kieszeń, jeszcze dwa tygodnie temu szanse Resovii na wykolejenie syberyjskiej lokomotywy i pierwszy awans do Final Four Ligi Mistrzów widział wyłącznie w ciemnych kolorach. Obecnie ocenia te szanse nawet na 70 procent. Skąd ta zmiana kursu? Ku pokrzepieniu serc? Otóż nie! Jego zdaniem, Resovia z meczu na mecz gra lepiej. Jeżeli w dwa razy mniejszej od Podpromia, jak twierdzi, obskurnej hali w Nowosybirsku naszej drużynie będzie siedziała zagrywka, to kto wie, czy nie utrze nosa butnym i groźnym u siebie Rosjanom. Oby! W każdym razie, zdaniem eksperta będzie miała duże szanse, ale musi dobrze zagrać i uważać na rozmaite pułapki. Tych nie brakuje...

- Mecze na wschodnich terenach zawsze mają swoją specyfikę, zwłaszcza sędziowską - twierdzi. - Wiem, jak na Wschodzie przyjmują, bo sam byłem tam przyjmowany, wiem, jak można tam złamać sędziów, zanim jeszcze zaczną gwizdać mecz. Trzeba brać na to poprawkę. Aby wygrać set, trzeba mieć trzy punkty w zapasie.
Pierwsza część sportowej misji wicemistrzów Polski "Syberia" zaczyna się w poniedziałek po południu na lotnisku Jasionka, a zakończy we wtorek rano, o godzinie ósmej, w Nowosybirsku. W Polsce będzie wtedy trzecia w nocy. Grzyb, który latał do Nowosy- birska, Omska i Surgutu (różnica czasu między nimi a Rzeszowem wynosi także pięć godzin), radzi naszym zawodnikom, aby nic nie robili na siłę, by pozostawili organizm, tak jak funkcjonuje on w Polsce, aby nie usiłowali sztucznie próbować spać itp. Organizm ma się obudzić sam.
Trzymajmy kciuki za rzeszowską drużynę, aby szczęśliwie, via Warszawa i Moskwa, doleciała do Nowosybirska, nie zrażała się przeszkodami i aby zdrowo i w dobrych nastrojach wróciła do domu. W razie czego u siebie (a Lokomotiw znacznie słabiej spisuje się na wyjazdach) będzie złoty set. Wiem, że nasza drużyna wygranej w Nowosybirsku nie oddałaby za nic w świecie. Zwycięstwo, które na razie pozostaje w sferze marzeń, byłoby dla niej cenniejsze niż syberyskie złoto. Panowie, przywieźcie coś sobie z tej Syberii. Cała Polska trzyma za was kciuki. Na bank...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24