Przypomnijmy. Dwie nastolatki - 15-letnia Natalia z Jasła i 17-letnia Katarzyna z województwa opolskiego poznały się przez Internet i zaprzyjaźniły. Obie zaginęły w sobotę, 21 lutego. Po raz ostatni widziane były na jasielskim dworcu PKS. Natalia wyszła tam po Kasię, która do niej przyjechała.
Od tamtej chwili nikt nie widział nastolatek. Policję w sobotę wieczorem o zniknięciu córki powiadomiła rodzina Natalii. Rozpoczęto poszukiwania. Okazało się, że jedna z dziewczyn zostawiła list, w którym sugerowała, że obie mogą sobie odebrać życie. Policja przede wszystkim sprawdziła, czy nastolatki nie pojechały do domu Katarzyny, ponieważ już wcześniej Natalia uciekała z domu, a policja odnajdywała ją właśnie w mieszkaniu starszej koleżanki. Tym razem tak nie było.
W ostatni piątek po południu zwłoki obu nastolatek znalazł w zagajniku oddalonym około kilometra od zabudowań wsi mieszkaniec podłańcuckiej Kosiny, który wyszedł na spacer z psem. Jedna z dziewcząt wisiała na drzewie, druga leżała na ziemi pod drzewem.
Jak udało nam się ustalić nieoficjalnie, na szyi jednej z nich były ślady duszenia, a ręce miała pokłute. Policja nie potwierdza tych informacji. Prawdopodobnie nastolatki w okolicach Kosiny przebywały kilka dni, ponieważ zrobiły tam sobie prowizoryczny szałas z gałęzi.Policja, pod nadzorem prokuratury, pracuje nad wyjaśnieniem przyczyn tej tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?