Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciarko PBS Bank jeden krok od półfinału

Waldemar Mazgaj, Miłosz Bieniaszewski
Sanoczanie w sobotę nie mieli litości dla swojego byłego kolegi z drużyny Johna Murraya. Ciarko PBS Bank Sanok wygrało dwa mecze i do awansu potrzebuje jeszcze zaledwie jednej wygranej.
Sanoczanie w sobotę nie mieli litości dla swojego byłego kolegi z drużyny Johna Murraya. Ciarko PBS Bank Sanok wygrało dwa mecze i do awansu potrzebuje jeszcze zaledwie jednej wygranej. tomasz sowa
Ciarko PBS Bank Sanok dwukrotnie pokonało Orlik Opole. Do awansu wystarczy więc już tylko jedna wygrana. Szansa już w środę w Opolu.

Po sobotniej wygranej 5:1, również w niedzielę sanoczanie byli lepsi od rywali choć ci tym razem postawili się nieco.

Niedzielny mecz był dużo ciekawszym widowiskiem, aczkolwiek i tym razem sanoczanie powinni byli wygrać pewnie. A na własne życzenie musieli drżeć o końcowy wynik do samego końca. Wszystko za sprawą zdecydowanie lepszej postawy Murraya w bramce opolan, który długo nie dawał się zaskoczyć. To Orlik pierwszy zdobył bramkę i ci, którzy liczyli na powtórkę z soboty musieli przełknąć gorzką pigułkę. Na szczęście pod koniec I tercji wyrównał David Turon.

Drugą odsłonę sanoczanie zaczęli lepiej i szybko wyszli na prowadzenie. Wszystko zdawało się wracać do normy, a niejako potwierdzeniem tego był fakt, że goście, grając w podwójej przewadze, nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce Bryana Pittona. W 48. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Michael Cichy, a znów w roli podającego był Mike Danton. To uspokoiło miejscowych i chyba nawet za bardzo. Po jednym z wypadów gola kontaktowego zdobył bowiem Jewhen Łymanski. To zapowiadało wielkie emocje do samego końca i tak faktycznie było. Gospodarze dobrze się jednak bronili i walczyli na całego. W ostatniej minucie do boksu zjechał Murray, a na 17 sekund przed końcem o czas poprosił trener Orlika. Wszyscy pamiętali, że właśnie na siedemnaście sekund przed końcem spotkania w Jastrzębiu Ciarko PBS straciło ważny punkt. Tym razem jednak nie było powtórki z rozrywki...

Ciarko PBS Bank Sanok - Orlik Opole 4:2
Tercje: 1:1, 1:0, 2:1.

Stan rywalizacji: 2:0.

Bramki niedziela: 0:1 Fabry 12, 1:1 Turon 20 (Sinagl), 2:1 Cichy 23 (Danton i Hogg), 3:1 Cichy 48 w odwójnej przewadze (Danton i Turon), 3:2 Łymanski 54 (Sordon i Bychawski), 4:2 Hogg 60 (Cichy i Danton).

Ciarko PBS: Pitton - Turon, Williams; Zatko, Richter; Dutka, Rąpała; H. Demkowicz, Dolny - Danton, Cichy, Hogg; Vozdecky, Pietrus, Sinagl; Endal, Zapała, Kostecki; R. Ćwikła, Konopka, Bielec. Trener: Miroslav Frycer.

Orlik: Murray - Bychawski, Sordon; Valecko, Kostek; M. Stopiński, Semiannikow; Sznotala, Obrał - Łymański, Szydło, F. Stopiński; Fabry, Harcharik, Bosas; Rompkowski, Wirołajnen, Szczurek; Zwierz, Korzeniowski. Wójcik. Trener Jacek Szopiński.

Sędziował Baca (Oświęcim) i Breske (Jastrzębie). Kary: 6 - 28 minut. Widzów 2000.

W POZOSTAŁYCH ĆWIERĆFINAŁACH: GKS Jastrzębie - Naprzód Janów 7:1 (1:0, 4:1, 2:0) i 3:1 (1:1, 0:0, 2:0), GKS Tychy - Unia Oświęcim 3:1 (0:0, 2:1, 1:0) i 5:1 (1:0, 2:0, 2:1), Comarch Cracovia - Podhale Nowy Targ 3: 4 k. (1:1, 1:0, 1:2, d. 0:0, k. 1:2) i 0:2 (0:1, 0:0, 0:1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24