Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg w Koszalinie

pmarkocki
Wendell Miller meczu w Koszalinie do zbyt udanych nie zaliczy. Nie zdobył w nim nawet punktu.
Wendell Miller meczu w Koszalinie do zbyt udanych nie zaliczy. Nie zdobył w nim nawet punktu. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu Tauron Basket Ligi AZS Koszalin wygrał z Jeziorem Tarnobrzeg 102:75 (19:19, 33:20, 25:16, 25:20).

Najwięcej punktów dla tarnobrzeskiej drużyny zdobył debiutujący w zespole Jeziora Amerykanin Kaion Bell 21. Kevin Wysocki zdobył 20, natomiast Daniel Wall 15 punktów. W ekipie z Tarnobrzega zadebiutował także mierzący 217 cm Piotr Wojdyr, który zdobył punkt.

Pierwsze punkty w tym meczu zdobył center Jeziora Craig Williams, a później trwała bardzo dobra gra gości, w której pierwszoplanową rolę ogrywał Kevin Wysocki. Na dziewięć punktów zdobytych przez zespół z Tarnobrzega w pierwszych trzech punktach spotkania aż siedem było autorstwa tego zawodnika, a drużyna Jeziora wygrywała 9:4. Gospodarze zdołali jednak szybko wyrównać za sprawą bardzo dobrze grającego Qyntela Woodsa, a później trwała już wyrównana walka, w której ekipa z Podkarpacia radziła sobie bardzo dobrze.

Druga kwarta rozpoczęła się dla "Jeziorowców" znakomicie, bowiem dwa razy z rzędu trafił debiutujący w tarnobrzeskim zespole Amerykanin Keion Bell i goście wygrywali 23:19. Wtedy jednak klasą błysnął Woods, który najpierw trafił za trzy, po chwili za dwa, po kolejnej chwili znów za punkty i gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie 26:23. O przerwę poprosił wtedy trener naszego zespołu Zbigniew Pyszniak. Ale rozpędzeni gospodarze zwiększali już przewagę. wzrosła ona do siedmiu oczek, ale na 4,44 min przed końcem drugiej ćwiartki znów trafił Bell i było tylko 33:31 dla drużyny z Koszalina.

Wtedy katem gości okazał się Amerykanin Devon Austina, który w krótkim odstępie czasu zdobył 10 punktów a po jego trafieniu w 17 min gospodarze wygrywali już różnicą dziewięciu punktów 42:33. Austin wręcz szalał na parkiecie i po pierwszej połowie miał na swoim koncie już 18 punktów, a drugą ćwiartkę gospodarze wygrali różnicą aż 13 "oczek".

Druga połowa rozpoczęła się od trafienia Wysockiego, ale jak się szybko okazało były to miłe złego początki. Grający jak w transie gospodarze zdobyli aż 17 punktów z rzędu, a w 39 min po akcji 2+1 w wykonaniu reprezentanta Polski Krzysztofa Szubargi było już 69:41 dla miejscowych. To był rozstrzygający moment spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24