Kłody wyjątkowej urody. Takie drewno na Podkarpaciu sprzedają tylko raz w roku

Nadleśniczowie wybrali najpiękniejsze kloce ze ściętych drzew. Na składach w Oleszycach i Uhercach zgromadzono 1144 metry sześcienne cennego drewna z przeznaczeniem do sprzedaży w formie przetargu submisyjnego, organizowanego przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie. Zostanie on rozstrzygnięty w najbliższy piątek w siedzibie Nadleśnictwa Brzozów.

- Drewno wybrano spośród surowca pozyskanego w trakcie normalnych cięć hodowlanych na terenie 25 nadleśnictw - informuje Edward Marszałek z RDLP w Krośnie.

Największą pulę, ponad 100 metrów sześciennych, zaoferowały nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, Jarosław i Leżajsk.

- Dotąd największym popytem cieszyła się buczyna, a najwyższe ceny osiągało drewno jaworowe - mówi Andrzej Miara, naczelnik Wydziału Gospodarki Drewnem RDLP. - Tym razem na składach submisyjnych najwięcej jest dębiny, która stanowi ponad połowę naszej oferty. To efekt oczekiwań rynkowych, którym chcemy sprostać. Przygotowaliśmy ofertę tak, by można było liczyć na sukces finansowy.

Na nabywców czekają też kłody jaworowe (łącznie 233 metry sześcienne). Pochodzą one głównie z bieszczadzkich drzewostanów.

Submisje drewna cennego w RDLP w Krośnie to największe w Polsce i jedne z największych w Europie przetargi na drewno cenne, zwłaszcza gatunki liściaste. Odbywają się one nieprzerwanie od 2000 r.

- Rokrocznie o prawo zakupu ubiega się kilkadziesiąt firm - zaznacza Edward Marszałek. - Większość z nich to krajowi producenci okleiny, ale są również kupcy z Austrii, Estonii, Niemiec, Słowacji, a nawet Japonii.

W ub. roku podkarpaccy leśnicy sprzedali całą oferowaną pulę. Średnia cena wyniosła ponad 1300 zł za metr sześcienny. Rekordową cenę osiągnęła kłoda jaworu - 23,5 tys. zł.

Cenne gatunki kupowane są m.in. na luksusowe meble, jachty oraz instrumenty muzyczne.