Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia podejmuje Czarnych Radom. Walczymy o półfinał!

Marek Bluj
Siatkarze Asseco Resovii w sobotę mają w planie po razu drugi ograć Cerrad Czarnych Radom i awansować do półfinału.
Siatkarze Asseco Resovii w sobotę mają w planie po razu drugi ograć Cerrad Czarnych Radom i awansować do półfinału. Krzysztof Łokaj
Siatkarze Asseco Resovii chcą w sobotę po raz drugi ograć Cerrad Czarnych Radom i zameldować się w półfinale. W rezerwie mają niedzielę...

Wicemistrzowie Polski w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzą z drużyną trenera Roberta Prygla 1-0. Po środowym horrorze w radomskiej hali, zakończonym ciężko wywalczonym sukcesem 3:2, nikt nie spodziewa się, że na Podpromiu będzie łatwo.

Radomianie uwierzyli, że przy maksymalnej mobilizacji stać ich na przeciwstawienie się utytułowanemu rywalowi, także na jego boisku. W fazie zasadniczej przegrali nad Wisłokiem 2:3. Trzeba być przygotowanym, że nie mając nic do stracenia, tak, jak u siebie zagrają van banque.

- Cieszymy się ze zwycięstwa w Radomiu, ale to jest dopiero pierwsze spotkanie. Mecz w Rzeszowie rozpocznie się od stanu 0:0. Wierzymy jednak w to, że wygramy drugie spotkanie, ale będzie nam bardzo ciężko - twierdzi trener naszego zespołu Andrzej Kowal.

Resovia nie musi się już denerwować, bo gdyby jakimś cudem Czarni pokonali ją w sobotni wieczór, to ewentualny trzeci pojedynek odbędzie się w niedzielę, także na Podpromiu (godz. 14.45). U siebie jednak triumfatorzy fazy zasadniczej nie z takie drużyny jak Czarni stawiali do kąta.
Resovia ma wszelkie siły i środki, aby zakusy gości na sprawienie sensacji skutecznie utemperować. Zwłaszcza że w poniedziałek po południu wylatuje w daleką podróż do Nowosybirska, gdzie w środę (godz. 14 naszego czasu) zmierzy się z tamtejszym Lokomotiwem w pierwszym pojedynku o awans do Final Four Ligi Mistrzów. Tak więc trener Kowal i jego drużyna mają aż nadto powodów, aby załatwić sprawę z Czarnymi już w sobotę. Zresztą po co kusić los, po co tracić siły, które mogą być na wagę złota podczas bitwy na Syberii.

- Nie złożyliśmy jeszcze broni. Bój się jeszcze nie skończył. Resovia u siebie gra jeszcze lepszą siatkówkę, na wyższym poziomie, dlatego zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie, ale będziemy walczyć - zapewnia pierwszy wojownik Czarnych i ich kapitan Daniel Pliński. - Spotykamy się w sobotę, może uda nam się zagrać jeszcze w niedzielę... - dodaje Prygiel.

W sobotę odbędą się dwa inne rewanże ćwierćfinału play--off. Skra Bełchatów podejmować będzie Zaksę (w Kędzierzynie było 3:0 dla mistrzów Polski), a Jastrzębski Węgiel zmierzy się z Cuprum Lubin (w pierwszym meczu 3:0 dla Cuprum). W sobotę pierwszy pojedynek rozegrają Transfer Bydgoszcz z Lotosem Gdańsk (rewanż 3 III).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24