Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TSV Cellfast walczy o I ligę. Może zagrać w Arenie Sanok

Marcin Jastrzębski
Tomasz Jefimow
Siatkarze Cellfastu Sanok 7 marca rozpoczynają walkę o awans do I ligi. Możliwe, że w majowy weekend kibice zobaczą ich w Arenie Sanok, gdzie walczą hokeiści.

- Teraz trzymamy kciuki, by forma z rundy zasadniczej, potwierdziła się w fazie play-off - mówi Wiesław Pietryka, wiceprezes TSV Cellfast Sanok.
Jeśli zespół Piotra Podpory wygra trzy mecze z MKS-em Andrychów (play-off) i przebrnie turniej półfinałowy, być może pokaże się Arenie Sanok.

- Do tej daleka droga, ale taki mamy plan. Chcemy złożyć ofertę na organizację turnieju finałowego - dodaje Pietryka. Sanocki klub nie stara się o organizację turnieju półfinałowego. - Hokeiści zakończą sezon początkiem kwietnia. Będziemy mieli czas na ustawienie parkietu - tłumaczy Pietryka.

7 i 8 marca Sanok zaliczy pierwsze dwa pojedynki z Andrychowem o awans do turnieju półfinałowego. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Trzeci i ewentualnie czwarty mecz odbędzie się 21-22 marca w Andrychowie. Ewentualny piąty mecz w Sanoku 25 marca.

Wygrany powalczy w jednym z trzech turniejów półfinałowych (10-12 kwietnia). Z każdego półfinału do finału awansują po dwie drużyny. Decydujący turniej finałowy (29 kwietnia - 3 maja) z udziałem 6 drużyn wyłoni dwie ekipy, które zagrają w przyszłym sezonie w I lidze. - Najtrudniejszy jest pierwszy etap - ocenia Robert Hnat, prezes Cellfastu.

Tymczasem potwierdziły się nasze przewidywania dotyczące walki o utrzymanie. W związku wycofaniem z rozgrywek Kłosa Olkusz i Karpat Krosno, PZPS zrezygnował z rozgrywania spotkań fazy play-out.

Sanoczanie zdominowali ligowe zmagania. W 18. meczach zdobyli 50 punktów. Jedyną porażkę ponieśli w niskiej hali w.... Andrychowie - 2:3. Ten mecz nasz zespół zapamięta na długo, bo w tie-breaku wygrywał 14:6 i poległ 15:17.

W Sanoku podopieczni Piotra Podpory wygrali zdecydowanie 3:0. - Pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi. Teraz trzeba wykonać kolejny krok. Nie możemy narzekać, że źle trafiliśmy - podkreśla Tomasz Kusior, kapitan Cellfastu. Sanoczanom w składzie brakuje atakującego Marcina Golonki. W formie musi być Daniel Gąsior. - Da radę - zakłada Kusior.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24