Budują nowy blok, niszczą ludziom drogę. Kolejny protest w Rzeszowie

- Na ulicy Zacisznej w Rzeszowie trwa budowa nowego bloku. Prace są tak intensywne, że w przeciągu dosłownie kilku tygodni wąska droga będąca do tej pory w stanie idealnym, została załamana, zniszczona i rozjeżdżona. Sprawa jest bulwersująca. Jak można pozwalać na tak beztroskie marnowanie publicznych pieniędzy, które zostały wydane na remont tej jezdni? - pyta pan Wojciech.

Ul. Zaciszna leży między ul. Uroczą i Graniczną. W tej chwili swoje budynki wykonują tu prywatny deweloper i spółdzielnia mieszkaniowa Energetyk. Skarga pana Wojciecha dotyczy budowy tego drugiego inwestora.

- Ciekawe jest to, że deweloper ma zaprojektowany wjazd na swój teren z innej drogi a nie z ul. Zacisznej. Dlaczego więc niszczy naszą drogę? Kilka dni temu uszkodził nawierzchnię i wysypał sobie żwir na drogę nie informując o tym mieszkańców. W miejsce asfaltu zostały wysypane kamienie. Ciekawe, czy dążąc do maksymalizacji zysków swojego przedsięwzięcia odniesie korzyści kosztem podatników, który zapłacą za naprawę zniszczonej przez niego ulicy? - pyta pan Wojciech.

Stanisław Jedynak, prezes spółdzielni mieszkaniowej Energetyk potwierdza, że docelowo dojazd do jego nowego bloku jest zaplanowany przez ul. Uroczą.

- Ale najpierw trzeba ją przebudować i taka inwestycja jest zaplanowana przez miasto na przyszły rok. W tej chwili jezdnia jest zbyt wąska, aby mogły dojechać nią na budowę auta. Nowa droga będzie szeroka i wyposażona w ścieżkę rowerową - wyjaśnia szef spółdzielni. Dodaje, że obok pierwszego bloku na ok. 80 mieszkań obok powstaną kolejne.

- My wybudujemy tu jeszcze dwa bloki - mówi Stanisław Jedynak.
Co z nawierzchnią ul. Zacisznej? W Miejskim Zarządzie Dróg potwierdzają, że wykonawca budowy dostał pozwolenie na korzystanie z niej w czasie robót. Po zakończeniu prac musi jednak naprawić wszystkie uszkodzenia i odtworzyć nawierzchnię.

- Zgodnie z harmonogramem prac blok ma być gotowy na wiosnę przyszłego roku, ale wykonawca korzystając z dobrej pogody uruchamia właśnie dodatkowe pół zmiany, a latem będzie pracować na dwie. Jeśli nie będzie żadnych nieprzewidzianych przeszkód, upora się z robotami do końca tego roku. Wtedy dopilnujemy, aby naprawił ulicę - mówi prezes Jedynak.

Dojazd do budowy kolejnych bloków "Energetyk" chce już zorganizować ul. Uroczą, po zakończeniu jej rozbudowy.